Wpis z mikrobloga

#feels, ale pozytywne, #dzienojca #depechemode
Dzisiaj Dzień Ojca. Mój ojciec uciekł, jak się dowiedział, że mama jest w ciąży. Zdarza się. Nie był gotowy na dziecko.
Ale mam ojczyma, którego bez wahania mogę nazwać "Tatą". Jest to wspaniały człowiek. Człowiek, który jest moim przyjacielem, który mnie wysłucha. Facet, który wspierał mnie, pokazał mi świat, pokochał mnie jak własne dziecko. Nauczył mnie optymizmu. Kiedy trzeba było, dał mi "kopa w dupę" żebym się ogarnął. Nie zawsze było kolorowo, mieliśmy trudne chwile, ale przetrwaliśmy.
Im jestem starszy tym bardziej doceniam to, co dla mnie robi.
A i zapomniałbym. To On zaraził mnie miłością do Depeszów. I nie mogę doczekać się wspólnego wyjazdu na koncert.
Teraz sam jestem ojcem. Będę starał się uchronić swoje dzieci, przed błędami jakie ja sam popełniłem. Mimo, że nie będzie to proste. Ale wiem jedno, w każdej chwili będę mógł się zwrócić o poradę do swojego Taty.
Nie może zabraknąć ulubionej piosenki mojego Taty- "Everything Counts" wersja z koncertu w Pasadenie w 1988.
  • 3
@luc_paw: Z różnych badań wynika, że dziecko słyszy i rozpoznaje muzykę od najmłodszych lat więc w sumie to chyba nigdy nie jest za wcześnie. Moja pociecha była na koncercie DM 3 tygodnie przed wyjściem z brzucha.