Wpis z mikrobloga

Grałem w swoim życiu w wiele gier online i różnych ludzi spotykałem, ale bydła w Hurtworld nie da się porównać z niczym. Rozpalam ognisko, dwóch typków do mnie podjeżdża, że "we friendly we not kill you we need fire" żeby im #!$%@? nie zamarzły, ja oczywiście się zgadzam bo czemu by nie, po czym odwracam się a ci mnie zaczynają #!$%@?ć ( ͡º ͜ʖ͡º) Inna sytuacja - zbieramy sobie surowce z ziomkiem, jakiś kolo się na nas sadzi, no to go spacyfikowaliśmy. Po 10 min przyjeżdża z kumplami i niszczy nam chatę, na moje pytanie dlaczego to robią odpowiadają, oczywiście po polaczkowemu że "na #!$%@? zabiliście naszego kumpla". No #!$%@? bo chciał nas zabić i okraść XD

Na jakieś 20x gdzie kogoś spotykałem ten ktoś chciał mnie #!$%@?ć i okraść, tylko raz spotkałem gościa który już chyba ładny kawałek czasu gra bo ma duży dom i podarował mi parę itemów bezinteresownie i jeszcze powodzenia życzył.

Eh, tracę wiarę w ludzi.
#przemysleniazdupy #gry #hurtworld #bekazpodludzi
  • 6
@susz_suszelski: Ja wiem że to taki gatunek gry i liczy się przetrwanie i prawda jest taka że w takich warunkach mało kto miałby jakiekolwiek skrupuły, ale wydaje mi się że można nie być #!$%@?ą po prostu. My z kumplem ledwo pierwsze ubrania sobie skołowaliśmy i 2 chatki z desek pobudowane, a ci w 4 przyjeżdżają autem ubrani w kamizelki i uzbrojeni po zęby w strzelby i automaty, gdzie on miał dzidę