Wpis z mikrobloga

@savanna: cóż to za maseczka? Mam trochę fioła na tym punkcie :) Ja propsuję i polecam motzno używanie czarnego marokańskiego mydła (zamiast peelingu mechanicznego) i po nim maseczka z zielonej glinki. Na noc zamiast kremu tylko olejki, obecnie króluje z konopi siewnej. Poleć mi coś fajnego!
  • Odpowiedz
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@frytusia: na twarzy jest maseczka diy, biała, rosyjska glinka i trzy krople wielkocząsteczkowego kwasu hialuronowego (z helfy). A złota szyja to maseczka w płachcie z 24 karatowym (xd) złotem, kupiona w randomowym sklepie.
Teraz będę próbować kupnej z nanosrebrem, podobno bardzo dobra, kupiona w rossmannie za grosze, w składzie faktycznie srebro jest (ʘʘ)
  • Odpowiedz
@savanna: polecasz kwas hialuronowy w takiej formie? Ja uderzam w naturalne bajery typu woda różana, te glinki i inne olejki. Myślałam o zainwestowaniu w jakiś fajny żel ze śluzem ślimaka. O srebrze i złocie muszę poczytać :)
  • Odpowiedz