Wpis z mikrobloga

@godeath: Elo, ewidentnie miałeś pierwszeństwo - motorniczy zignorował swój sygnalizator, co wyraźnie widać na filmiku (w jakosci 1080 widać z bardzo daleka, że powinien się zatrzymać). Nikt Ci nie powinien innego kitu wciskać. A bagieciarzowi, który Cię zbył zapewniłbym odgórne doszkalanie z przepisów ruchu drogowego.
Przypuszczając, że tramwaj nie ma SWOJEJ sygnalizacji, wtedy również jest Ci winien pierwszeństwo (patrz. zał.)
Pobierz
źródło: comment_aIFUQgAilVBDaW8cvPSiabdtd4EwLAwE.jpg
@godeath: ha, dopiero teraz zauważyłem film! Ciekawe. Tramwaj ruszył z przystanku jeszcze na "zielonym", ale na sygnalizatorze punktu kolizji z jezdnią miał "czerwone". Nadal to motorniczy popełnił błąd. Mógł odjechać spod platformy przystankowej, ale musiał zatrzymać się przed skrętem.
@godeath: to, że wjeżdża na migającej nie usprawiedliwia tego, że przejechał na drugiej już "poziomej", :) co prawda zauważ, że motorniczy zapewne probował wykorzystać fakt, że miałeś czerwone światło, a w momencie kiedy się ono zaczęło zmieniać na zielone motorniczy był poza linią widoczności Twojej sygnalizacji...
Fakt jest faktem: widząc migającą swoją sygnalizację motorniczy powinien zachować czujność i grzecznie czekać na kolejnej...
@godeath: nie znam torowiska ani nie wiem nawet w jakim to mieście ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale jeżeli tramwaj na filmie skręcał w prawo a nie jechał prosto to musiał mieć światło STÓJ do skrętu. Strzałka nad sygnalizatorem oznacza ruch bezkolizyjny więc siłą rzeczy skoro Ty masz zielone to tramwaj nie może mieć też zielonego bezkolizyjnego. Ruszył na czerwonym bo albo sie zamyślił albo popatrzył na zły