Wpis z mikrobloga

Polityczna władza, jaką w dzisiejszej Ameryce dysponują różni lokalni tragarze kamiennych tablic z wygrawerowanymi Dziesięcioma Przykazaniami, jest szczególnie godna potępienia, gdyż konstytucja tej wielkiej republiki stworzona została przez ludzi promujących świeckie ideały oświecenia i właśnie ta świeckość była dla nich szczególnie ważna. Gdybyśmy natomiast mieli poważnie traktować Dziesięć Przykazań, to za dwa najgorsze grzechy powinniśmy uznać czczenie niewłaściwych bogów i sporządzanie ich wizerunków. A jeśli tak, to zamiast potępiać niewyobrażalne barbarzyństwo talibów, którzy kazali wysadzić w powietrze wspaniałe pięćdziesięciometrowe posągi Buddy od wieków stojące w afgańskich górach, powinniśmy chwalić ich za pobożność. Przecież ten czyn, który światowa opinia publiczna uznała za akt skrajnego wandalizmu, bez wątpienia motywowany był autentycznym religijnym zapałem. Podobne motywacje przyświecały zapewne inicjatorom innych działań, o których na pierwszej stronie (nic dziwnego — historia zupełnie nieprawdopodobna) pod wielkim nagłówkiem Niszczenie Mekki poinformował londyński "Independent" 6 sierpnia 2005 roku:

Historyczna Mekka, kolebka islamu, ginie na naszych oczach na skutek bezprecedensowej czystki zainicjowanej przez religijnych fanatyków. Niemal wszystkie świadectwa bogatej i złożonej historii tego świętego miasta już nie istnieją [...] Miejsce narodzin proroka Mahometa rozjeżdżają dziś buldożery i za cichym przyzwoleniem saudyjskich przywódców religijnych, znanych ze swej ortodoksyjnej interpretacji islamu, niszczone są wszelkie ślady kulturowego dziedzictwa regionu [...] Powodem tej dewastacji jest fanatyzm wahabitów i ich lęk przed tym, by historyczne i religijne zabytki nie przyciągały wyznawców idolatrii i politeizmu, by nie służyły jako miejsce kultu innych bogów. Dodajmy, że przynajmniej formalnie idolatria karana jest w Arabii Saudyjskiej ścięciem .

Nie wierzę, by jakikolwiek współczesny ateista kazał zrównać z ziemią Mekkę albo katedry w Chartres, w Yorku czy katedrę Notre Damę, zespół świątynny w Shwe Dagon czy w Kioto lub, oczywiście, posągi Buddy z Bamiyan. Steven Weinberg, amerykański fizyk i laureat Nagrody Nobla, powiedział kiedyś: "Religia stanowi obrazę dla ludzkiej godności. Gdyby jej nie było, mielibyśmy dobrych łudzi robiących dobre rzeczy i złych ludzi czyniących zło. Tylko religia może sprawić, że dobrzy ludzie robią złe rzeczy". Blaise Pascal (ten od zakładu) ujął to samo inaczej: "Ludzie nigdy z takim przekonaniem i z taką radością nie angażują się w czynienie zła jak wówczas, gdy czynią to z pobudek religijnych".

#bogurojonynadzis, #dawkins, #bogurojony, #teologia, #religia, #ateizm, #wiara, #filozofia, #etyka, #starytestament, #biblia
  • 5