Wpis z mikrobloga

Nie mam nic do ludzi, którzy przyjechali z Ukrainy do nas do pracy, no ale jak tak można...
Byłem wczoraj w McDonald's bo byłem w trasie i chciałem kupić kawę i lody.
Podjeżdżam pod mikrofon i już słyszę ten akcent, a właściwie kilka polskich słów w losowej kolejności.
- Dużą kawę, cukier x3 i loda z polewą czekoladową.
-się zgadza na ekran?
-nie wiem bo nie działa...
Podjeżdżam, płacę I czekam. Dodam, że wszystko w jednym okienku. Nagle dostaje dużą porcje napoju i loda.
WTF? No okej, mówię, że nie moje.
-Twoje, Twoje!
Patrze na paragon, który był z zamówieniem i faktycznie, zgadza się, ale nie zmienia to faktu, że zamawiałem coś innego.
W tym momencie poszła do mnie wiązanka, której w ogóle nie zrozumiałem.
- proszę zawołać kogoś z kim będę mógł się dogadać po polsku.
No i odpaliłem petardę...
Krzyk taki, że wszyscy patrzą się w okno.
Nagle w panice przebiega Pani w niebieskiej koszuli i pyta mnie o co chodzi.
Mówię, że jakbym wiedział, jakie będzie zamieszanie o to że wystawili do zamówień przez głośnik kogoś, kto nie zna dobrze polskiego, to bym wszedł i zamówił sobie używając tego ekranu.
Przeprosiła mnie - ta kierownik zmiany i dała ciastko gratis. Niby spoko, ale nosz kur.. Kolejka za mną zatrzymała się na dobre 20 minut.
Pomyśleć, że przyjechałem tylko po kawę i loda...

#ukraina #polska #truestory #mcdonalds #zalesie
  • 128
@KornixPL: Boże jak mnie to #!$%@?. Co się ostatnio na żabkach #!$%@? to woła o pomstę do nieba. Ja rozumiem #!$%@? wolny rynek itp no ale jak się nie zna języka to się nie wiem zapieprza w hotelarstwie albo na sprzątaniu ew coś co nie wymaga kontaktu z człowiekiem a nie w handlu czy usługach.

Moja ukrainka w żabce to nawet nie potrafi powiedzieć ile mam zapłacić tylko odwraca ten monitorek.
@supersucker
@Jorzi
@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol
@Vladimir_Kotkov u nas to zależy. Jestem młody i na jeszcze młodszego wyglądam. Czasami wracając z długiego spaceru z psem, na który zabieram luzem 10 zł kieszeni idę po piwko, a tu: bez dowodu nie sprzedam. Spoko. Idę do domu po dowód, wracam i co słyszę? Że w tak krótkim czasie to nie może być prawdziwy, mam wyjść, zanim zgłosi poprawianie dokumentów ( ͡°( ͡° ͜ʖ
@KornixPL: Ja ostatnio kebaba jadłem i cztery razy musiałem poprosić Turka czy kogoś w tym stylu o powtórzenie, bo nie rozumiałem co on do mnie mówił w momencie gdy mi podawał już gotowego kebaba. A pytał po prostu, czy zamawiałem kebaba w bułce, czy to jest mój, czy może czekam na innego kebaba...