Wpis z mikrobloga

Tak się Mirki zastanawiam czy republiki w #eu4 dają nam coś poza brakami spadków stabilności i pewnością, że nam następca nie umrze? W sumie to nigdy za bardzo na republikach nie grałem, ale wydają mi się po prostu słabą opcją.
  • 8
@Turboknot: siłą republik jest fakt że masz kontrolę na rodzajem MP które dostajesz, co często jest ważniejsze od samej ilości zdobytych pkt. Co Ci po królu 3-6-3, jak właśnie jesteś po wojnie i potrzebujesz samego ADM? Co 4 lata masz gwarancję zdobywania minumum 4 pkt wybranego przez siebie rodzaju + potem możesz zwiększyć. Ilościowo przychód MP jest praktycznie taki sam dla monarchii i republik [o ile efektywnie zarządzasz Republican Tradition]
@Ragnarokk: A widzisz, nie mam RoM. Teraz już wiem dlaczego mi kiedyś pisałeś ze zdziwieniem że mi adm Ottomanami brakuje. Wskoczy takie bydle na tron co ma 0 albo 1 pkt, do tego nie chce umrzeć w żadnej bitwie i po kilku latach cała przewaga psu w dupe.
@Akwer:
Trochę tak jest, że zawsze miałem najnowsze DLC, więc nie kojarzyłem co jest opcją z vanilli, co jest zaś z DLC. Third Rome to pierwszy od dwóch lat DLC co nie kupiłem od razu,
@Turboknot: Bez dodatku RoM o którym pisał @Ragnarokk (bo z niego jest możliwość abdykacji i wydziedziczenia) republika ma dużo więcej sensu bo tak jak pisali wyżej, sterujesz tym co potrzebujesz w danym momencie.