Wpis z mikrobloga

Postanowiłam spróbować sił w #warzeniepiwa więc zamówiłam potrzebny asortyment. Dopiero po miesiącu miałam czas aby zajrzeć dokładnie co doszło i okazało się, że opakowanie z silnie żrącym oxi (worek 1 kg) było podpisanie (naklejona naklejka) jako ekstrakt slodowy ... Sprawę zgłosiłam do sklepu internetowego,przecież mogła się wydarzyć tragedia... także małe #zalesie ze tak moja przygoda z własne #piwo tak się zaczęła.