Wpis z mikrobloga

@Analizator Chyba, że chcesz być budowlańcem, to idź. Ale wg mnie, nawet jak już zrobi się uprawnienia, to odpowiedzialność kierownika jest niewspółmierna do zarobków. Ale to też zależy gdzie trafisz. Jakbym mógł wybierać drugi raz , to nie szedł bym na budownictwo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Analizator: Trudność zależy w dużym stopniu od prowadzących dane zajęcia. Niestety, z mojego doświadczenia, prowadzący najtrudniejsze przedmioty (wytrzymałość materiałów, dynamika budowli itp) nie potrafią wszystkiego wyjaśnić i trzeba samemu sporo grzebać (oczywiście jeśli się chce zrozumieć temat). Często było też tak, że to byli już ludzie starsi, którym się nie chce użerać ze studenciakami :) Z drugiej strony miałem świetnego gościa od Mechaniki Budowli, ktory wszystko bardzo dobrze tłumaczył i zaliczenie
@Analizator: Kumple z IT zarabiają tyle co ja tylko, że w euro, a 8 godzin pracy mi się trafia raz na dwa tygodnie. Zapomniałem jak wygląda moje mieszkanie, bo po 3 miesiacach wysyłają na delegacje (tam człowiek więcej #!$%@? bo mu do pierożka się nei spieszy, chyba że w piątek). Nieraz jest śmiesznie z tymi robotnikami, ale dla śmiechu lepiej wejść na kwejka :P Drugi raz bym nie poszedł
P.S. szukam
@Analizator: Nie polecam, chyba że jesteś pasjonatem i lubisz wszystkiego dociekać sam, bo często z zajęć nic się nie dowiesz. Od 4 semestru pojawiają się konkretne projekty, często z rysunkami, które zabierają mnóstwo czasu. Z tego co pamiętam u nas (pwr) na 5 semestrze było ich ok. 11. W moim przypadku wyglądało to najczęściej tak, że przez ponad dobry miesiąc przed sesją całymi dniami siedziałam i te projekty robiłam. Studia już