Aktywne Wpisy
DaVinciEnjoyer53 +132
#wardega #stuu #konopsky #boxdel #blackpill #youtube #dubiel #p0lka #redpill czy ja jako jedyny widzę to że nikt nie potępia tych dziewczyn? w sęsie grają głupie a nie są, jak dlamnie specjalnie czekały żeby tylko móc wylać szambo i się wybić na czymś takim bo jak wartęga zapytał je dlaczego tyle czekały to zaczeła ta dziewczyna mataczyć że uu emocje ja się bałam, jakoś nie bała się jako 14 latka iść z obcym
tangofoxtrot +634
Niski wynik Konfy to oderwanie pisu od władzy, wysoki to albo koalicja albo przeciąganie konfiarzy na sztuki przez PiS, a ten może dać dużo (bo jak pokazał pakt Senacki z innych partii PiS-owi się nie uda przeciągnąć) taka prawda, Kaczyński liczy na wysoki wynik konfy bo inaczej przepadnie. 57% wyborców konfy jest za sojuszem z PiS więc pazerni liderzy nie będą mieć oporów zrobić koalicję czemu przed wyborami zaprzeczają żeby udawać opozycję.
Jeszcze niedawno jak pisało się aplikację webową, to robiło się jeden projekt. Backend (np. w #spring lub #aspnet) i w tym samym projekcie robiło się frontend (jakieś Spring MVC z szablonami w JSP lub odpowiednik). Teraz robi się API REST i dzięki temu backend jest bardziej niezależny od frontendu (jakiś #angular #react czy coś innego).
I są dwa podejścia jak można do tego podejść.
1. Robimy dwa oddzielne projekty. Jeden backendowy (np. w Springu) a drugi frontendowy (np. w Angularze). Jak wdrażamy rozwiązanie, to musimy wdrażać obie aplikacje oddzielnie (np. jeden na Tomcata, a drugi na jakiś HTTP Server).
To jest dobre jak jest jedno API i wiele różnych aplikacji frontowych. Ale często tak jest, że jest po prostu jeden projekt i nie jest przewidywana inna aplikacja frontowa. A REST-a i Angulara się używa, bo jest wygodne. Dlatego dla wygody można to zamknąć w jednym projekcie:
2. Robimy jeden projekt backendowy. Piszemy sobie API i udostępniamy dodatkowo jeden publiczny folder. Wrzucamy tam cały folder z plikami frontendu. Jak wdrażamy takie coś, to wdrażamy tylko jedną aplikację (fizycznie są dwie, ale zamknięte w jednej). Jest to dużo wygodniejsze.
Jak używało się zwykłego JavaScriptu i np. starego AngularJS, to wszystko było ok. Teraz jednak używa się Gulpa/Webpacka czy innych builderów (do TypeScripta, Babela, SCSS itd. itd.). W jaki sposób wrzucić taki projekt frontendowy do projektu backendowego? Przypominam, że teraz front to nie tylko zwykłe pliki, które po zmianie wystarczy zapisać - teraz trzeba je jeszcze przekompilować.
Przyjmijmy, że używam Spring (Maven) + Angular 4 (Angular CLI, npm).
- Budować oddzielnie projekt frontowy i tylko skompilowany dist przerzucać do folderu w backendzie? Słabe, bo muszę kompilować dwa projekty (nie wspominając o pewnie problemach z hotswapem).
- Użyć jakiegoś buildera do Springa/Mavena (żeby on mi kompilował zamiast sam przez Angular CLI)? O ile takie coś istnieje. Słabe, bo uzależniam backend od frontendu.
- Coś innego?
Development:
- backend - developujesz i normalnie uruchamiasz.
- frontend - uruchamiasz na developerskim serwerze (praktycznie wszystkie narzędzia powinny coś mieć, Webpack ma na 100%) i developujesz z "hotswapem" (po każdej zmianie jest rebuild cząstkowy i refresh).
Deployment: deployujesz na dwa rożne serwery (dla backendu jakiś Tomcat, dla frontendu coś co serwuje statyczne pliki). W przyszlości pozwoli to np. zrobić wsadzić load balancer, cdny i inne dziwne rzeczy
@elwin013: Tomcat nie jest serwerem tylko kontenerem servletów, nie zapewnia wszystkich funkcjonalności wymaganych do bycia serwerem javy. Serwerem jest np apache geronimo, oracle glassfish