Wpis z mikrobloga

@gapcioq: Jeżeli chodzi o 3. sezon Twin Peaks, to w tej chwili jest bardzo dużo różnych interpretacji. I większość z nich brzmi bardzo prawdopodobnie, dopóki się nie znajdzie jakiejś własnie pierdoły, która nie pasuje. Mi się wydaje, że była tam rzeczywistość świata przedstawionego, do której przenikały rzeczy ze snów, a na końcu rzeczywista rzeczywistość (nasza, czyli zburzenie czwartej ściany).
@gapcioq: Oczywiście masz rację, że jest tu masa wolnego miejsca dla własnych interpretacji.
Jednak jeśli wszystko obejrzysz i dokładnie przemyślisz to moim zdaniem, nie mamy tu do czynienia ze snami Coopera, tylko z jego drogą do "upieczenia dwóch pieczeni na jednym ogniu" - ocalić Laurę i pokonać Judy. Nawet jeśli wymaga to od niego podróżowania w czasie i alternatywnych rzeczywistościach (Cooper - Richard, Diane - Linda, Laura - Carrie).
@mateusz562: @gapcioq: Osobiście uważam, że teorie o śnie są strasznie słabe i krzywdzące dla jego twórców, bo najłatwiej to sobie wytłumaczyć na zasadzie "to wszystko to był tylko sen kogoś tam" i tyle, nie ma co wnikać w cały ten surrealizm. Obejrzyjcie naprawdę uważnie ten serial i FWWM kilka razy, bo jest bardzo dobrze przemyślany, a trzeci sezon wręcz napakowany wskazówkami prowadzącymi do rozwiązania całej historii.
@gapcioq: Według mnie sen Coopera to tylko scena na posterunku gdzie jego twarz to znak wodny ( ͡° ͜ʖ ͡°) Reszta to różne wersje rzeczywistości (światy) przenikające siebie- jedną jest nasz świat (Oudrey dance, Monica Bellucci)
@ediz4: Przebywając 25 rzeczywistych lat w chacie, Cooper staje się Czarodziejem z wiersza "Ogniu krocz za mną". Ma w pewnym stopniu władzę nad czarną chatą i może dowolnie przenikać światy: rzeczywisty i bytów wyższych z białej i czarnej chaty.

Kiedy pojawia się twarz Coopera, widz zostaje poinformowany przez Coopera mającego wgląd w wszelkie linie czasowe, że ta którą właśnie oglądamy ulegnie zresetowaniu ponieważ "dwie pieczenie na jednym ogniu" zostały upieczone -