Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Witajcie Mireczki, takie smutne naszły mnie przemyślenia. Czy zawsze laska z dzieckiem jest mało atrakcyjna i dlaczego dzieciaci faceci tego problemu nie mają? Rozpadł mi się długi związek, dziecko posiadam, opieka naprzemienna, wszystko dogadane. Życie też w miarę ogarnięte stała praca dobrze płatna i generalnie niezależność jakakolwiek. Wygląd jakieś 7/10, brak nadwagi. Jednak widzę, że mój bagaż to straszak na kilometr mimo, że nie szukam ojca zastępczego, tylko kogoś z kim można porozmawiać, wypić lampkę wina wieczorem i się przytulić. Ojca zastępczego nie szukam. Czemu #niebieskiepaski to takie tchórze? #feels #logikaniebieskichpaskow ♯depresja

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 64
@AnonimoweMirkoWyznania: Serio sądzisz, że tu chodzi o dziecko? Wpisz na portalu że nie masz, sprawdź rezultaty. Jesteśmy oceniani inaczej jako płcie. Facet wybrakowany jest w innym stopniu, jeśli nie ma innych przywarów i jakoś żadna kobieta się nad takimi nie rozczula. Weź jakiegoś prawika bez pracy, pomóż mu się ogarnąć, nie bądź tchórzem.

To nie tak, że tylko Ty masz prawo mieć wymagania.
@AnonimoweMirkoWyznania zawsze rozwodnik znajdzie szybciej kobietę niż rozwodka mająca pod opieką dzieci kolejnego partnera. Z prostego powodu. Mężczyzna wchodząc w związek z kobietą z dzieckiem (dziecmi) wie, że w dłuższym okresie czasu będzie musiał łożyć na to dziecko. Wspólne wakacje, remont pokoju, lepszy prezent na urodziny (niż od ojca). I z reguły mężczyźni nie chcą przejmować opieki nad dzieckiem - szczególnie, jeśli ojciec dziecka jest mocno obecny w jego życiu i to
@Vecarius: Nie tylko. Jeszcze ojciec dziecka wkracza w życie i z nim są różne pogadanki, albo przepychanki. Macie taki swoisty trójkąt różnych problemów i małe pole do decydowania. Jako mężczyzna trzeba mieć swój honor i chcieć decydować, a nie być kastratem który tylko ulega i jeszcze nie na swoje, bo przecież kobieta i dziecko mają zachcianki, a wcale prawdziwym ojcem nigdy nie będziesz. W takim trójkącie jesteś tylko przystawką. No chyba
@AnonimoweMirkoWyznania Wiesz, zależy.
Ja nie weszłabym w związek z dzieciatym facetem, bo się nie zamierzam użerać z cudzymi dziećmi (za dziećmi jako takimi i tak nie przepadam) i byłymi partnerami.
Wiążąc się z kimś z dzieckiem trzeba brać pod uwagę, że bierzesz też cały bagaż i po jakimś czasie będzie konieczne nawiązanie dość bliskich relacji z małolatem. Ja nie mam na to ochoty i tyle.
Nie twierdzę, że taki ktoś jest mniej
OP: @nowywinternetach nie no ja wszystko rozumiem w tym rzecz, że tutaj fajnie pięknie o masz dziecko nie, no to do widzenia. Dziecko jest utrzymywane wspólnie, brak wojenek, nie jestem typową ”madką". Nie chcę poprostu do końca życia być sama. Nie wymagam ojcowania, generalnie nie mam jakiś oczekiwań. Najważniejsze to i tak rozmowa oraz czucia, to coś. Generalnie nie lubię dzieci oprócz swojego, ale chyba bym zniosła to u faceta, a
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie tchórze, tylko po prostu większość ludzi nie chce pakować się w skomplikowane relacje. Życie i bez tego jest pokręcone. Wiążąc się z osobą, która ma dziecko (a nie jest wdową/wdowcem) dochodzi ten ex, który już zawsze będzie częścią życia. Dołożyć do tego można obawy, że dziecko nie zaakceptuje relacji, a w takiej sytuacji Ty jako matka wybierzesz dziecko, a nie faceta, który zdążył się zaangażować. Faceci też mogą chcieć
generalnie nie mam jakiś oczekiwań


@AnonimoweMirkoWyznania: Ta, a ja jestem papieżem. Jakbyś nie miała oczekiwań to byś miała już kogoś. Nie kręć lodów bejbe, bo zaoferujesz się tu czy tam, że jesteś wolna i chętna, a jako tako wyglądasz, to się zaraz który wprowadzi. Jeśli będzie miał gdzie oczywiście.

Popieprzone społeczeństwo.


W którego skład też wchodzisz Ty. Idealna jesteś? Mniej frustracji, więcej kombinowania czym tu przyciągnąć faceta na swoim poziomie, czyli
@AnonimoweMirkoWyznania: Zapytam odwrotnie, co masz takiego do zaoferowanie niebieskiemu by mógł nie tylko zaakceptować wszelkie wady związane z tym, że masz już dziecko? I mówie tutaj tylko o wyjściu "na zero" by być na tym samym poziomie atrakcyjności co różowe bez takich obciążeń. Oczywiście najłatwiej zwyzywać niebieskich od tchórzy i obrazić się na społeczeństwo, typowe..

Życie też w miarę ogarnięte stała praca dobrze płatna i generalnie niezależność jakakolwiek. Wygląd jakieś 7/10
Facet ogarnięty przebiera sobie w wolnych, młodych, ładnych kobietach bez dzieci, tak jak młode,ładne i ogarnięte kobiety wybierają sobie w samcach alfa a nie w prawikach którzy nie mają samochodu, mieszkania, a nawet pracy. Takie są realia. Im szybciej przyjdzie akceptacja, tym mniej będzie


@nowywinternetach: Świetnie ujęte. Dziecko u kobiety to utrata wartości, niech więc szuka faceta który też utracił na wartości (niski, bez pracy, prawik, itd).
OP: Mam do zaoferowania swoją inteligencję, pasje, które rozwijam mimo dosyć napiętego grafiku, poczucie humoru, zaradność życiową, no i zajebiście gotuję. Wyglądowo się nie przeceniam, posiadam lustro na stanie i dbam o siebie. Nie każda matka chodzi w dresie i z tłustymi kłakami. Dlaczego sądzisz, że zostałam skrzywdzona? Wiesz, że uczucie czasem się wypala i lepiej się rozstać niż ciągnąć coś na siłę? To, że jakieś 50% ludzi żyje w związkach
Popieprzone społeczeństwo bo nie chcą mieć ma starcie skomplikowanego życia ? W ten sam sposób oni mogą ocenić Ciebie jako głupią karynę która zrobiła sobie dziecko z jakimś półdebilem bo to ten jedyny <3 a teraz jestes sama. Nie generalizuj.
@AnonimoweMirkoWyznania: Zakładam, że odpowiadałaś na mój post. Przedstawiasz swoje pozytywne cechy, ale sorry dla mnie to to nadal nie rekompensuje tego, że musiałbym wziąć na plecy bagaż wychowywania nieswojego dziecka, łożenia na nie ze swojej wypłaty. Nigdzie nie napisałem, że zostałaś skrzywdzona, skąd te podejrzenia? Bywam często za granicą służbowo i na zachodze ludzie często są mili na pokaz, a za plecami obrabiają dupę.

@nowywinternetach Na moje oko to panienka ciągle