Wpis z mikrobloga

Pamiętam gdy byłem młody i w czasie jesieni podroż do szkoły umilał mi "zapach jesieni". To była woń dymu która uchodzila z kominow wszystkich domow na wsi wymieszana z zapachem chłodnego wiatru. Dodatkowo to wszytsko dopełnial zapach mgły i oszronionej trawy na poboczu drogi niepokrytej asfaltem. Miałem moze 12 lat, na barkach ciężki plecak i bardzo lekki umysł wolny od trosk.

#nostalgia #azylboners #szkola #gownowpis
  • 36
  • Odpowiedz
@smieszqje: Mirku ja mam cały czas nostalgię do tych dokładnie zapachów, dodatkowo wiele zwiazanych z latem, wiosna... Zapachy wywołuja we mnie chyba najmocniej pozytywne emocje i wspomnienia. Nie wiem jak to jest, ale nawet niektóre płyny do czyszczenia tak na mnie działaja ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dodatkowo generalnie kocham momenty przejściowe między porami roku (ʘʘ)
  • Odpowiedz
@smieszqje: jak milo sie czyta to co piszesz..dokladnie mam takie same odczucie jak Wy@ PickolasCage, teraz troche te momenty przejsciowe por roku troche sie nie sprawdzaja, ale to co bylo kiedys pozostaje gdzies w nas na zawsze jak potrafimy zobaczyc piekno (por roku)..jak piszesz lekki, wolny umysl i dobra pozytywna energia... fajna sprawa.))
  • Odpowiedz
@smieszqje ten wpis właśnie trafił do moich ulubionych, trafił w moje nostalgiczne serduszko... Ja pamiętam jeszcze powroty ze szkoły zima, kiedy było już ciemno, zmęczony ale paradoksalnie pełen życia patrzyłem na mojej wsi w miliony gwiazd wdychając zimne, świeże powietrze
  • Odpowiedz
@smieszqje: Eh, wspomnienia, był rok 1998, gdy całą rodziną przenieśliśmy się z bloku na osiedle domów jednorodzinnych. Wtedy pierwszy raz doświadczyłem zapachu jesieni i zimy - ciężkiego dymu ze spalanych śmieci, plastiku i gówna, który można było kroić nożem. Wtedy sobie myślałem, że tak już musi być.
Dziś sam jestem dziadkiem, parafrazując klasyka. Pojawiła się Unia, minęło pokolenie, wzrosła świadomość społeczna i obywatelska, miasteczka wypiękniały, ludzie zaczęli jeździć nowszymi samochodami na
  • Odpowiedz