Wpis z mikrobloga

@sloneczko_za_chmurka: ja nie czuję się jakoś mocno zdołowany ani przytłoczony, że nie ogarniam już życia i tylko myślę o tym, żeby dokonać marnego żywota gdzieś tam w ciszy i samotności. Sprawa wygląda zupełnie odwrotnie, lubię życie, uwielbiam ludzi i tęsknie za tym stanem kiedy żyją pełnią życia... ale dziś jakoś nie mogę tak choć bardzo bym chciał.
@Marek009: mam podobnie i w sumie nie wiem co z tym zrobić. Miałem cel, pasję i nagle... jeb czuje jakby mi ktoś to zabrał, krzątam się z kąta w kąt i nie wiem co ze sobą robić, brakuje mi celu w życiu, czegoś co mógłbym robić i za to wyżyć przy okazji czerpiąc z tego radość :C jak nie będę dawał rady to może zrobię jakiś wpis o radę :) trzymaj