Wpis z mikrobloga

@nama: róbcie jak najwięcej problemów, mi pijany gość wjechał w auto na parkingu i uciekł, na szczęście miałem zdjęcie tablic, ale policja i tak nic mu nie zrobiła, bo go nie znaleźli tej nocy, cud, że nikogo nie zabił -_- na szczęście auto naprawiłem na OC sprawcy (a i tak nie w 100%)
@nama: W piątek wracałem ze znajomymi z imprezy z sąsiedniego miasta. Po drodze wyprzedził nas samochód który znikł za zakrętem. Spotkaliśmy go rozwalonego na wysepce. Był pijany, to zadzwoniłem na policję. Następnego dnia dowiedziałem się, że jak wytrzeźwiał to się powiesił...