Wpis z mikrobloga

#krakow #medycyna #lekarz
W piątek o 16 na Rynku studenci medycyny organizują pikietę poparcia dla protestu głodowego lekarzy. Główny postulat to zwiększenie nakładów na ochronę zdrowia do 6,8% PKB, jak obiecał Konstanty Radziwiłł podczas kampanii wyborczej a z czego próbuje sie wykręcać.
To jest naprawde walka o każdego z nas, bo prędzej czy pózniej kazdy bedzie pacjentem.
Bądźmy tam razem. Piątek, 16:00, Rynek Główny.
  • 47
To jest naprawde walka o każdego z nas, bo prędzej czy pózniej kazdy bedzie pacjentem.


@Jagoda-: No niby tak ale jednak nie do konca bo jak rząd da na lekarzy to będzie musiał zabrac innej grupie społecznej.
@worldmaster: to nie jest "da na lekarzy" tylko "na ochronę zdrowia" - to jest inwestycja w system. Inwestycja sie zwraca (w postaci np. mniejszej grupy rencistów, krótszych zwolnień z pracy...), zreszta dotyczy ona każdej grupy społecznej.
Stać nas na wykupowanie obrazów z polskiego muzeum do polskich rąk, to ma byc nas stać na cywilizowaną opiekę zdrowotna. Uganda wydaje wiecej na medycynę niz my.
@worldmaster: Nie widzisz ogółu problemu. Tu chodzi głównie o nowy sprzęt, badania, szkolenia, żeby ludzie nie musieli tyle czekać w kolejkach. A co do podwyżek dla lekarzy, to nie wiem czy wiesz, ale lekarze rezydenci nawet jak mają opłacone szkolenia, to muszą sobie opłacić transport, zakwaterowanie i jedzenie. A jakoś szkolić się muszą. Nie wspominając o tym, że niektóre szkolenia nie są opłacane przez NFZ. Odejmij to od tego, co obecnie
@worldmaster: Chcą podwyżki, bo też byś chciał, gdybyś tyle zarabiał. A w przypadku medycyny nie powiesz, żeby ktoś znalazł sobie lepszą pracę w innej dziedzinie.
Kasa na służbę zdrowia jest ważna, ale zarobki też są ważne. Szczególnie, że lekarze decydują o życiu.
Ja nie próbuję Ci mydlić oczu, bo jestem absolwentem automatyki i robotyki. ;)
@Jagoda-: No właśnie. Dlatego uważam to za mydlenie oczu społeczeństwu.
Młodzi lekarze "sprytnie" rozkminili, że gdy nauczyciele czy piguły chcieli podwyżek to w oczach społeczenstwa nie wyglądało to za dobrze więc wymyslili że głównym postulatem będa jakieś tam wieksze nakłady na zdrowie.
Nie lubię ściemy więc niechętnie przyglądam się temu całemu cyrkowi w postaci głodówki. Nie dam się nabrać na tani marketing.

Szczerze by powiedzieli że mało zarabiają i wytłumaczyli społeczenstwu