Wpis z mikrobloga

Bardzo dobry filmik odnośnie osób niepijących.
Jestem niepijąca i bywa to trudne i upierdliwe kiedy większość dookoła pije (lub nawet chleje).
Nie bądźcie upierdliwi i dajcie żyć po swojemu innym :D

Najlepsze teksty które wiecznie się powtarzają:

- ZROBIĘ CI TAKIEGO DRINECZKA, ŻE NAWET NIE POCZUJESZ, NORMALNIE SAM SOCZEK

no to po co mi tam lejesz to gorzkie paskudztwo i psujesz smak? Zamiast nalać sam soczek który lubię? XD


- SPRÓBUJ TEJ MOJEJ NALEWKI TO ZOBACZYSZ ŻE DOBRA, SŁODKA TAKA, JA NIE ROBIĘ NA SPIRYTUSIE TYLKO NA WÓDCE

kurde, ludzie XD dla tych co nie piją bo nie lubią smaku to spirol, wódka czy denaturat smakują tak samo.


- ALKOHOL NIE MA SMAKOWAĆ, MA KOPAĆ

nie, nie widzę niczego fajnego w tym kopaniu. Kręci mi się w głowie, jest mi niedobrze, słabo jarzę - no pokopało ale super jaka faza (kiedy się wreszcie skończy?).


- UUUUUUUUUUUUUUUU ALE JESTEŚ ALTERNATYWNA

serio? XD to że nie smakuje mi alkohol ani nie lubię stanu po nim robi ze mnie hipstera? Pokazówka bo nie chcesz się nawalić jak człowiek tylko jakieś cyrki odwalasz, babo.


- W DOMU PEWNIE MIAŁAŚ ALKOHOLIKÓW I TERAZ MASZ WSTRĘT NIEPOTRZEBNY

no właśnie na odwrót :D nauczyłam się, że trzeźwi rodzice to zajebiści rodzice. Nigdy ich pijanych nie widziałam i uważam, że jest to powód do dumy. I sama chcę brać z nich przykład.


Bycie niepijącą kobietą jest jeszcze w miarę, ale bycie niepijącym facetem to musi być koszmar. Mój Tate pije okazjonalnie i na służbowych imprezach musi się nieźle nagimnastykować, żeby inni myśleli że już dużo wypił.
Raz nawet po imprezie odwoził go kierowca, a Tate zostawił swoje auto pod restauracją no bo... jak tu tak im powiedzieć, że tak naprawdę w tych drinkach nie było alkoholu i że on taki śmieszek jest na trzeźwo :D

Polecam filmik, Paulina Mikuła całkiem dobrze opisuje jak to wygląda z perspektywy osoby niepijącej z wyboru własnego, nieprzymuszonego.


#abstynecja #alkohol #gorzkiezale #mowiacinaczej #youtube
n.....a - Bardzo dobry filmik odnośnie osób niepijących.
Jestem niepijąca i bywa to ...
  • 14
@Bleck: ano wiadomix, mnie nie przeszkadza, że ktoś pije (dopóki nie jest nawalony jak szpadel i nie zaczyna odwalać inb).0
Kulturalne napicie się jest dla mnie absolutnie normalną rzeczą, natomiast nienormalnym jest robienie wielkiego halo z tego, ze ktoś nie pije albo upierdliwego namawiania do picia (niestety przeżywam to co zjazd na studiach, im ktoś bardziej nawalony tym większą potrzebę odczuwa, by wlać we mnie jakiś procent XD taką zależność zauważyłam).
@nama: Nie pije od paru lat, robię to rzadko i nie miałem nigdy z tym problemu w towarzystwie, jak ktoś ma #!$%@? znajomych którzy robią nacisk na takie rzeczy lub obraca się wokół ludzi którzy go nie szanują to niech zmieni swój krąg najbliższych na mniej toksyczny i szkodliwy
@furia_narasta: Wiesz co, jak jadę na zjazd na studia, dostaję pokój w akademiku ze znajomymi z roku/grupy, gdzie wszyscy mieszkamy drzwi w drzwi, gdzie wspólnie musimy zrobić projekt na następny dzień. Ciężko jest w tej sytuacji zmienić krąg ;)
@nama: Widocznie jestem już tak #!$%@? nihilistą że moje poczucie komfortu jest ważniejsze od socjalizacji. Też miałem 3 lata temu sytuację w stylu "hehehe nowy w pracy dawaj wódeczkę" na jakiejś imprezie integracyjnej i nikt nie czaił że nie chcę pić, chociaz na pytania o ich doświadczenia z narkotykami to wszyscy "uuuu nie nigdy patologia uuu co ty człowieku narkotyki w zyciu uuuu" XD no i zmieniłem pracę po dwóch miesiącach
Widocznie jestem już tak #!$%@? nihilistą że moje poczucie komfortu jest ważniejsze od socjalizacji.


@furia_narasta: moje też, ale jak mamy z góry narzucone, że projekt robię z tym tym i tamtym to nie ma wyjścia :D
no i też mogę sobie w teorii wynająć pokój w hotelu w Krakowie, zapłacić za to jakiś 6 razy tyle, plus zmusi mnie to dodatkowo do dojazdów no bo obok uczelni hoteli nie ma. Jak
@nama ja od półtora roku nie miałem alkoholu w ustach a nie upiłem się jakoś ze trzy. Ostatnio ojciec Twinkle mi proponował wódkę, to powiedziałem że nie piję, bo nie chce i nie mogę, bo jestem na lekach, nie powiedziałem jakich, ale alkohol z antydepresantami nie jest zbyt dobrym pomysłem. Nie rozumiem dlaczego ludzie tak nie tolerują tego że ktoś nie pije, ja wiem że to jest jakiś element polskiej tradycji, kultury,
ja wiem że to jest jakiś element polskiej tradycji


@analog_berserker: nie XD to, że masa osób wychowała się w patodomach gdzie ojca trzeba było nawalonego do łóżka kłaść to nie jest żadna tradycja :D

Większość po prostu została wychowana w klimacie "jest spotkanie, to trzeba się nawalić" "jest okazja, to trzeba się uchlać" i inaczej chyba nie potrafią.
@nama: Ja też rzadko piję, kilka razy na miesiąc i to po 1-2 piwa typu somerki, desperadosy, perły, żywce białe. Głównie dlatego, że łatwiej zrobić tak, niż dostać leki nasenne. Dostać dobre leki nasenne w tym kraju to jak wygrać z rakiem.
@nama gdzieś kiedyś słyszałem tekst "facet co nie pije, to nie facet", ale to tylko i wyłącznie tekst żeby nakłonić osobę do picia, słynne "ze mną się nie napijesz" słyszał chyba każdy. Polacy piją alkohol od wieków, więc w sumie to chyba będzie tradycja, bardzo dobrze obrazuje to Mickiewicz w Panu Tadeuszu.
@Twinkle tłumacz się, tłumacz ( ͡° ͜ʖ ͡°)