Wpis z mikrobloga

  • 279
@leesiuu nie wymagaj od kasjera inteligencji i znajomości prawa.
Nic nie mam do tych ludzi ale taki kasjer w sklepie przy kradzieży zachowuje się jak ochrona, zapominając o tym, że życie jest warte więcej jak 1500zł.
W biedronce w Elblągu, w której często robiłem zakupy widziałem niejednokrotnie jak pracownicy poniżali nowych tekstami typu "trzy dni już tu pracujesz i towaru nie umiesz wyłożyć?!"
Chodzą takie dumne jakby to jakiś zaszczyt był, że
  • Odpowiedz
  • 10
@RichKidOfSnapchat tak. Robię zakupy w biedronce, lidlu, czasami kerfurze i leclerku. Niekiedy wbijam też do kauflandu.
Jednak nie kupuję paczkowanego mięsa, tak samo wędlin, w których skład mięsa wynosi 40%.
Jak mało kto zwracam na to uwagę i jestem osobą, która woli stracić godzinę z dnia i pojechać do mięsnego jak truć się piersiami z kurczaka wypełnionymi wodą.

Pieniądze nie oznaczają tego, że zakupy będzie mi robić taksówkarz w żabce.

Wysyłam przez
  • Odpowiedz
  • 1
@RichKidOfSnapchat to nie bogatość a lenistwo. Jedyne co mam to ogrodnika. Teraz planuje sprzątaczke raz w tygodniu i przy okazji żeby zrobiła jakieś zakupy. Ale nie wyobrażam sobie mieć kucharza czy jeść w restauracji bo z wolnym czasem nie miałbym co robić. A osobiście obiad wolę zjeść na tarasie jak w restauracji. A przy obecnej pogodzie nie ma nic lepszego jak rodzinny obiad i dyskutowanie na temat palącego się drewna w kominku.
  • Odpowiedz
@mikrojanusz: To nie jest #!$%@? się, to dbanie o bezpieczeństwo nas wszystkich. To, że Biedronki mają to w dupie i nic z tym nie robią jest już ich problemem. Jeśli kiedyś wpadnie tam jakiś zjebek z nożem to przynajmniej się nie wymigają, że to był jakiś jednostkowy przypadek rażącego zaniedbania kierownika sklepu.
  • Odpowiedz