Wpis z mikrobloga

Jak się witać, gdy wchodzi się do pomieszczenia, w którym jest około 20-30 osób? Powiedzieć po prostu "cześć wszystkim" i do tego machnąć ręką, czy z każdym osobno witać się uściskiem dłoni?

Co w przypadku, jeśli są #rozowepaski? Mam się witać najpierw z nimi, czy kolejno bez rozróżnienia na płeć? Czy może w ogóle pomijać je przy podawaniu ręki? A może fejkowym pocałunkiem w policzek?

Chodzi o sytuację mniej formalną: #studbaza organizacja studencka, w której znam faktycznie tylko 3 osoby.

#pytanie #kiciochpyta #savoirvivre
#przegryw #stulejacontent #fobiaspoleczna
  • 7
@wyjzprz2: ja bym każdemu z osobna podał rękę, z czasem bym zbijał piątkę albo żółwia.
@KarPaKo: savoir vivre to bardzo dobre rady, aczkolwiek trzeba lekko i delikatnie je stosować bo wiem z doświadczenia że jest dużo buractwa które nie rozumie
Ja np. z dobrymi ziomkami których znam witam się piątką, a osoby bez większych więzi witam podaniem dłoni. Jeśli w ekipie są paryżany, czyli paniusie które patrzą się od początku
@wyjzprz2: czesc wszystkim i tak was nie zapamietam z imion. Bez dotykania bo jak wiadomo wczesniej macali te bulki co je przed nimi macaly janusze. A jeszcze wczesniej macal je tirowiec co je dowozi zawsze z rana.
@wyjzprz2 o #!$%@?, ale z ciebie stuleja xD
Wejdź odważnie z podniesionym wzrokiem, omieć nim salę i rzuć słyszalne "cześć", tylko się nie drzyj, ani nie mrucz od nosem. Najlepiej jak od razu po tym do kogoś podejdziesz, żeby widać było, że nie jesteś #!$%@?, tylko wiesz co tam robisz.

PS I staraj się brzmieć pogodnie, a nie jak smutas