Wpis z mikrobloga

2 590 - 7 = 2 583

Dzisiaj mam kilka propozycji z dziedziny psychologii, szczególnie tej społecznej. Znalazłem bardzo ciekawą serię książek pewnego wydawnictwa, które nie zapłaciło mi ani grosza za ten wpis. Otóż jest to wydawnictwo Smak Słowa z siedzibą przy ul. Sobieskiego 26/4, 81-781 Sopot, a seria nazywa się Mistrzowie Psychologii. I nie ma w tej nazwie żadnej przesady.

Tytuły podaję w kolejności, w jakiej czytałem. Muszę od razu zaznaczyć, że ta kolejność trochę wpłynęła na moje oceny (czasami informacje w książkach się powtarzają, w końcu to jedna dziedzina).

Tytuł: To tylko dzieci
Autor: Paul Bloom (tłum. Ewa Wojtych)
Gatunek: psychologia, moralność, edukacja
★★★★★★★

Małe dzieci obserwowały trzy figury geometryczne w akcji: kółko próbowało wejść na wzgórze, kwadrat mu pomagał, a trójkąt przeszkadzał (albo w innej kombinacji, nie pamiętam). Co się okazało? Dzieci wolały później bawić się z pomocnym kwadratem, ignorując wredny trójkąt. Podobne eksperymenty są punktem wyjścia do szerszej dyskusji o człowieku. Dodatkowo Bloom jest zafascynowany Adamem Smithem i dzięki temu wspomina o wielu rzeczach, których nie znajdzie się u innych autorów.
Po tytule To tylko dzieci spodziewałem się książki dyskutującej ze stanowiskami dzieci są z natury dobre lub dzieci są z natury złe, a dostałem opis badań odnoszący się nie tylko do dzieci, ale wręcz przeciwnie - do dorosłych (szczególnie w drugiej połowie). Tak czy inaczej warto.

Tytuł: Błądzą wszyscy (ale nie ja)
Autor: Elliot Aronson i Carol Tavris (tłum. Agnieszka Nowak)
Gatunek: psychologia, socjologia
★★★★★★

Z tą książką mam pewien problem. Przeczytałem ją i byłem zadowolony, dopóki nie sięgnąłem po Haidta (pozycja na samym dole). Błądzą wszyscy (ale nie ja) to świetny tytuł na dyskusję o tym, jak bardzo lubimy racjonalizować nasze zachowanie. Autorzy szczególnie upodobali sobie decyzję Busha o inwazji na Irak i to, jak potem uzasadniał swój błąd (Irak miał posiadać bombę atomową). Czyta się dobrze, ale Haidt, czy Gilovich z Rossem lepiej opisali temat.

Tytuł: Test Marshmallow
Autor: Walter Mischel (tłum. Agnieszka Nowak)
Gatunek: psychologia rozwoju
★★★★★★★★★

Uwaga: to nie jest książka tylko o tym słynnym teście. Mischel idzie znacznie dalej i opisuje nie tylko skutki decyzji podjętej przez dziecko w jego późniejszym życiu dorosłym, ale ogólnie to, jak siła woli wpływa na nasze życie i jak możemy ją wzmocnić. Przy okazji w Teście Marshmallow można znaleźć mnóstwo innych psychologicznych smakołyków. I po prostu bardzo dobrze się to czyta, z tego zestawienia #1 (ex aequo z duetem Gilovich i Ross).

Tytuł: Posłuszni do bólu
Autor: Dariusz Doliński i Tomasz Grzyb
Gatunek: psychologia, eksperyment psychologiczny
★★★★★★

Polscy badacze też mają coś do powiedzenia. Punktem wyjścia jest słynny eksperyment Milgrama, w którym pół wieku temu pokazano, jak łatwo zwykłych ludzi namówić do zła. Posłuszni do bólu przenieśli ten eksperyment na nasz grunt i doszli do kilku ciekawych wniosków (m.in. że Polacy wcale nie są aż tak dżentelmeńscy w stosunku do kobiet, jak uważamy). Problemem tej książki jest moim zdaniem przydługi opis eksperymentów Milgrama (bo było ich wiele), chociaż mogę zrozumieć, że autorzy chcieli być dokładni.

Tytuł: Najmądrzejszy w pokoju. Jakie korzyści możemy czerpać z najważniejszych odkryć psychologii społecznej
Autor: Thomas Gilovich i Lee Ross (tłum. Agnieszka Nowak)
Gatunek: psychologia społeczna
★★★★★★★★★★

A to już mistrzostwo świata. Tytuł Najmądrzejszy w pokoju. Jakie korzyści możemy czerpać z najważniejszych odkryć psychologii społecznej wcale nie jest na wyrost. Gilovich i Ross w superzręczny sposób omawiają osiągnięcia psychologii m.in. sposób działania racjonalizacji czy podstawowego błędu atrybucji. Jedynym minusem jaki tutaj znalazłem są dwa ostatnie rozdziały, w których autorzy opisują problemy społeczne Stanów Zjednoczonych i możliwe ich rozwiązania - trochę mnie tym wybili z rytmu. Mimo to książka znakomita, nie mogłem się oderwać.
Dla osób przynajmniej nieco zaznajomionych z psychologią kilka eksperymentów może być znanych (np. pudełka na popcorn), ale nie szkodzi, bo są one omówione szybko i sprawnie.

Tytuł: Geografia myślenia. Dlaczego ludzie Wschodu i Zachodu myślą inaczej?
Autor: Richard Nisbett (tłum. Ewa Wojtych)
Gatunek: socjologia, psychologia
★★★★★★★

Nisbett wyszedł ze słusznego założenia, że zbyt często uważamy człowieka Zachodu za podstawową, albo uniwersalną wersję człowieka. A z drugiej strony często myślimy o ludziach Wschodu jako tych, którzy posiadają jakąś wiedzę tajemną niedostępną nam, myślącym inaczej. Geografia myślenia pokazuje różnice w postrzeganiu świata, a przy okazji wskazuje błędy jednej i drugiej strony.

Tytuł: Prawy umysł. Dlaczego dobrych ludzi dzieli religia i polityka?
Autor: Jonathan Haidt
Gatunek: psychologia moralności
★★★★★★★★★

Na koniec książka najdłuższa i na mój gust nieco zbyt długa. Haidt bardzo dokładnie opisuje psychologię moralności i swoje do niej podejście. Prawy umysł (Righteous Mind w oryginale) to opis moralności ludzi z lewej i prawej sceny politycznej. Haidt doszedł do bardzo ważnych wniosków i dzięki niemu łatwiej jedna strona może zrozumieć drugą. Według mnie (i według samego autora) konkluzją jego badań jest to, że nie ma jednej słusznej moralności, a ktokolwiek uważa swoją za jedyną prawdziwą ten się myli. I przede wszystkim nie wolno popadać w skrajności, bo one zaburzają nasz odbiór rzeczywistości. Jeżeli uważacie, że to oczywistość to i tak polecam wam tę książkę, bo ten mechanizm jest tutaj świetnie wytłumaczony. Doskonała lektura dla polityków, politykierów i innych politycznych lub religijnych bojowników. Chociaż nie, inaczej. Doskonała lektura dla każdego, kto boi się, że zostanie jednym z powyższych bojowników (bo tych zatwardziałych trudno do czegokolwiek przekonać, Haidt wyjaśnia dlaczego).

#ksiazki #ciekawostki #psychologia #bookmeter

PS Skrypt do odejmowania chyba nie lubi wpisów pisanych dłużej niż pół godziny... Dobrze, że sobie ten tekst wcześniej skopiowałem.
RDwojak - 2 590 - 7 = 2 583

Dzisiaj mam kilka propozycji z dziedziny psychologii, ...

źródło: comment_XoYZktUtUOeJHgpbxqhP78MjNJY9APty.jpg

Pobierz
  • 9
konkluzją jego badań jest to, że nie ma jednej słusznej moralności, a ktokolwiek uważa swoją za jedyną prawdziwą ten się myli.


@RDwojak: Ale przecież to bzdura. To jest oczywiste, że są lepsze i gorsze moralności, więc z tego jasno wynika, że któraś z nich musi być najlepsza. Każdy kto uważa inaczej, albo popełnia błąd logiczny, albo zaprzecza ten oczywistej prawdzie, że są gorsze i lepsze moralnosci.
@szaloneneutrino: Żaden błąd logiczny. No chyba, że potrafisz sprowadzać „jakość” systemu etycznego do jednowymiarowej, skalarnej oceny – np. 4/10 dla antycznych stoików, a 7/10 dla Kanta XD.

Żart żartem, ale porównywanie złożonych systemów o wielu parametrach/zmiennych potrafi być skomplikowane, bo musisz (często arbitralnie) przyjąć, które cechy są dla ciebie najważniejsze. A co dopiero, jak masz tak niemierzalne pojęcia, jak systemy etyczne...

Jeżeli to nie stanowi dla ciebie żadnej trudności, to w
@m__ostry: Ale to, że coś trudno zmierzyć nie oznacza, że obie rzeczy są takie same, bo to dokładnie wynika ze stwierdzenia, że nie ma lepszych moralności, bo jak nie ma lepszych to wszystkei muszą być takie same, co jest oczywiście bzdurą. A jak jedna jest lepsza od drugiej to oczywiste jest, ze w takim wypadku jest jakaś najlepsza.
Weźmy sobie np 2 identyczne moralności poza jednym szczegółem, że w jednej gwałt
@szaloneneutrino: Wybacz, ale strasznie naiwnie to argumentujesz.

bo jak nie ma lepszych to wszystkei muszą być takie same, co jest oczywiście bzdurą.


Mogę się tu zgodzić jedynie z tym, że to jest bzdura.

Spróbuję ci to wyjaśnić na przykładzie. Powiedzmy, że masz obiekt O o dwóch parametrach p1 i p2, przy czym oba te parametry są od siebie zależne. Dla przykładu, obiektem może być samochód, a parametrami moc silnika i
To, że twierdzę, że nie ma obiektywnie najlepszej etyki, nie oznacza, że wszystkie są takie same.


@m__ostry: No ale skoro nie są takie same tzn, że są lepsze i gorsze. Ja wiem, że tego nie da się przydzielić do jakiejś jednej skali punktowej, bo to jest po prostu zbyt skomplikowany system by to sie dało zrobić. Jednak słuszność idei trzeba rozpatrywać po tym czy wytrzymuje kontakt z rzeczywistoscią. Jak idea się