Wpis z mikrobloga

@ciezka_rozkmina: ale mi przypomniałeś historyjkę - moje najlepsze wspomnienie ze stażu, gdzie informatyk stał się bohaterem oddziału.
Miesiąc nam drukarka nie działała, była tylko jedna, stara, na którą trzeba było milion lat czekać aż ruszy dupsko, a że to interna i produkcja papieru spora, rodziło to wszechobecną frustrację. Aż pewnego dnia doczekaliśmy się nowego tonera do nowej drukarki, która do tej pory stała obok starej jako ozdoba. Wielkie poruszenie, łzy szczęścia