Wpis z mikrobloga

@magucio: Mnie w sumie kawa budzi nie tyle kofeiną co zapachem i malutkim porannym rytuałem- nagrzać ekspres, zmielić kawę, wsypać w kolbę i ubić, zrobić espresso i zaciągnąć się pysznym zapachem świeżo zrobionej kawy, a później wypić- taka pierwsza miła rzecz danego dnia. Sama kofeina to pewnie zaczyna działać jak już kończę jechać do pracy.
  • Odpowiedz
  • 1
@magucio: Ja z rana pije melise aby nic nic ani nikogo nie #!$%@? ( ͡° ʖ̯ ͡°)


W formie herbaty nie ma prawa działać, ale syrop już tak.
  • Odpowiedz
@magucio: nie rozumiem ludzi, którzy rano MUSZĄ się napić kawy. Ja kawę w sumie tylko u teściów po obiadku do ciasta piję a rano to po prostu śniadanko a do picia zimna herbatka zrobiona specjalnie wieczorem :3
  • Odpowiedz
@magucio: Uzależnienie jak każde inne. Pewnie gdyby kofeina na mnie działała to też bym nie umiała bez porannej kawy żyć, ale mnie kawa prędzej usypia niż pobudza, pije ją dla smaku kilka razy w tygodniu, a nie po to aby przeżyć.
  • Odpowiedz