Wpis z mikrobloga

Wrzucam mój nowy plan, może komuś się przyda. A może też ktoś podsunie jakąś mądrą radę, lub coś poleci zmienić.
W sumie jest to klasyczne FBW, ale z przeplataniem różnych zakresów powtórzeń (za poradą niektórych z Was, pytałem o to jakiś czas temu).

A:
siady, płaska, wiosło, akcesoria (wznosy bokiem, biceps i triceps hantlami)
B:
martwy, ohp, drążek nachwyt, akcesoria (pompki na poręczach, biceps gryfem prostym)

No i tak w pierwszym tygodniu robię A 4x8, B 4x6, A 5x4 (serie x powtórzenia), w drugim B 4x8, A 4x6, B 5x4. Akcesoria każdego dnia idą 3x10.
Leciałem prawie rok 5x5 (mniej lub bardziej sumiennie, sporo czasu również na redukcji, bez spektakularnych wyników siłowych), potem w wakacje wkradło się trochę lenia i do października traktowałem siłownię trochę po macoszemu. Powyższym planem lecę już 6 tygodni, muszę przyznać że wariacje z zakresami powtórzeń to bardzo miłe "odświeżenie". Micha dopięta, lecę na spokojnie z masą na 3k+ kcal bo łatwo mi się ulać więc wolę być ostrożnym, jak nie będę rosnąć to coś zacznę zwiększać. Waga 76-77 kg, 178 cm wzrostu, 28 lat.
Co o tym myślicie? Czy objętość nie jest zbyt niska? Muszę przyznać, że plan jest dla mnie bardzo wygodny, bo wyrabiam się z treningiem w około 50-60 minut, co jest dla mnie ważne jako że śmigam z rana przed pracą (na czczo).
Obecne wyniki w zakresie 5x4 to 95 siad, 105 martwy, 77,5 płaska, 82,5 wiosło, 47,5 ohp, drążek +15.
Pozdrawiam!
#mikrokoksy
  • 18
ciężka płaska + ciężkie ohp? No ale w sumie mogę spróbować, zawsze to więcej objętości w skali tygodnia.


@florekflorek: ja tak robię. Wymieniam jednak OHP i nie robię go co tydzień - wrzucam tam facepulle i przyciąganie sztangi do brody wąsko i szeroko.