Wpis z mikrobloga

Ja niewykopowy (siedzę na tagu bo sporo tu ludzi i da się wyciągnąć świeże informacje do sprawdzenia), dlatego mam jedno, krótkie pytanie. W 2011stym też tu taki był #!$%@?? ;) Ja pamiętam, że o wypadku dowiedziałem się dość późno, ale w nocy z 6 na 7 lutego nie spałem praktycznie w ogóle odświeżając każdą stronę i czekając na nowsze informacje. Wykop też to tak przeżywał, czy jeszcze nie było tu tylu ludzi?
#kubica
  • 7
heh. też pierwsze dni liczyłem na powrót "jeszcze w marcu", potem "ew. w trakcie sezonu", potem "2012 na pewno", i ta linia spadała coraz niżej. Taki nagły powrót wykresu pozytywnych emocji na sam szczyt, jeśli ma się skończyć negatywnie zbyt mi przypomina fabułę z filmu Przebudzenia, gdzie tak naprawdę lepiej by było gdyby nie budzić pacjetnów i nie robić ich rodzinom nadziei...
Jeśli "niewruci", to będę żałował, że ostatnie pół roku w