Wpis z mikrobloga

@db95: moj pies ze starosci zrobil sie przygluchy xD piec lat temu robil pod siebie na sama mysl o petardach, teraz ma to w nosie

prawda jest taka, ze psy mozna od malego nauczyc odpowiedniego zachowania w nieprzyjemnych sytuacjach o specyficznych czestotliwosciach (burza, fajerwerki). Sylwestrowa noc nie musi od razu oznaczac gehenny dla czworonogow.

Takze jak ktos ma ochote wydawac hajs na petardy, prosze bardzo, natomiast warto pod uwage wziac ustawowe
@db95: mój pies nie bał się fajerwerków, do jednego sylwestra, kiedy to jedna podczas odpalania (on mi towarzyszył) przewróciła się, wystrzeliła i z sykiem przeleciała mu obok ogona sypiąc toną iskier. Nic mu się nie stało, ale wystraszył się nie na żarty. Od tego czasu panicznie boi się fajerwerków. Ale nie mam nic przeciwko, staram się go wtedy uspokajać. Mam za to przeciwko jeśli para gówniarzy dla beki rzuca ci pod
@db95: moj sie denerwuje to nie strzelam, ale nie moge nakazac tego innym. A poza tym zawsze wolalem te kolorowe fontanny czy cos w tym stylu, lepiej widac