Wpis z mikrobloga

18+ nsfw

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@zlypomidor: Niby mamy tylko relacje jednej strony, wiec pewnosci czy tak dokładnie było nie ma. Z drugiej strony ona opisuje to dosyć dokładnie mówiąc o oburzeniu ratowników gdy własciciel zie pozwolił rozciąc maszyny (mąz na fb napisał, że mieli specjalną piłę). Jednak czy ratownicy zgodziliby się tak długo czekać mając sprzęt do uwolnienia jej?
  • Odpowiedz
@szurszur: pewnie jest jakiś chory przepis zgodnie z duchem "świętego prawa własności", dotąd raczej o nim nikt nie słyszał, bo pewnie w żadnym januszexie nie doszło do takiego wypadku gdzie trzeba byłoby uszkodzić maszynę by pomóc rannemu
  • Odpowiedz
@se_mallo No tak i nie. Z jednej strony masz takie firmy jak DHL albo Biedronka (zagraniczne). Prawdopodobnie ta cala pralnia to wlasnosc jakiegos prywaciarza (u takich lepiej unikac pracy)
  • Odpowiedz
@zlypomidor: też racja tylko tu też zależy jaką swobodę mają menadżerowie w podejmowaniu decyzji i jak bardzo uzależnienie są od zasad które ustala zarząd zagranicą, bo już słyszałem o jakiejś niemieckiej firmie w Polsce, gdzie zalecano zachodnie traktowanie pracowników ale polskie menago ustalili że zwiększą zysk tradycyjną januszerką skoro zarząd dał im swobodę mimo wszystko
  • Odpowiedz
@szurszur: chyba dobrze mówiłem znajomemu który zaczynał pracę w zakladzie produkujacym wędliny że jak się jakaś maszyna zepsuje to chodzby mówili że zwolnią to żeby czekał aż naprawi ktoś kto się na tym zna, podobnie w sytuacji jak są zdjete zabezpieczenia (niektóre maszyny jak się psują to nie uruchamiają się więc janusze usuwają blokady). Wypadku jednak nie uniknął spadł na niego jakis element z maszyny o wadze 40 kg i na
  • Odpowiedz
@szurszur: a i przypomniał mi się podobny przypadek ale z Polką w jakimś zakładzie cukierniczym. Mieszadło miało zdjete zabezpieczania i też rękę wykrecilo i posiekalo. Tam również Janusz nie zgodził się na cięcie maszyny.
  • Odpowiedz
@szurszur ja #!$%@?, jakaś gówno maszyna ważniejsza od zdrowia/życia młodej kobiety... W tym państwie nigdy dobrze nie będzie, jeśli człowieka traktuje się jak wymienną część maszyny, która, jeśli sie zepsuje, to wyrzuca się na śmietnik.
Jeśli tam faktycznie zostały zdjęte zabezpieczenia, ktoś powinien za to dopowiedzieć. Bo jasne, że zdarzają się wypadki, ale dużej części można uniknąć. To #!$%@? BHP jednak po coś jest, chyba.
  • Odpowiedz
Mówi, ze ratownicy z karetki chcieli piłą rozcinać maszyne, ale właściciel sie nie zgodził i czekali ponad 40 minut aż ktoś kto wie co i jak się pojawi.


@szurszur: Średnio chce mi się w to wierzyć.

Maszyna często się psuła. Słabo słychac, ale może chodzi o to, że ona chciałą jakiś węzeł rozwiazac czy coś i jej chwyciło rękę.


Wsadziła rękę, do maszyny która zrobiła swoje.

a jedną Ukrianke odeslali do
  • Odpowiedz
dlatego ja sobie postanowiłem żeby nigdy nie pracować u Polaka, każda pierwsza lepsza firma z kapitałem zagranicznym o wiele lepiej traktuje pracownika


@se_mallo:
#!$%@?, że tak brzydko powiem. Pracuję teraz w firmie ze 100% Polskim kapitałem, załogą Polską od początku do końca i nie mogę nic złego o firmie powiedzieć, dbają o pracowników itp.
W jednej z poprzednich firm jak pracowałem to pracowało się najlepiej jak zarządzali nią Polacy, potem Niemiec
  • Odpowiedz
eka była wciagana powoli i ona od razu krzyczała, ale maszyny nie dali rady od razu wyłaczyć - kobieta z którą pracowała nie potrafiła tego zrobić (na moje oko to za takie coś ktoś powinien za to beknąć) w efekcie zmiażdżyło rękę aż do ramienia.

Mówi, ze ratownicy z karetki chcieli piłą rozcinać maszyne, ale właściciel sie nie zgodził i czekali ponad 40 minut aż ktoś kto wie co i jak się
  • Odpowiedz