Aktywne Wpisy
AlienFromWenus +17
Gdyby incelstwo miesiączkowalo i nie działały by na nich żadne leki przeciwbólowe, to przestali by piertolić farmazony że różowe mają w życiu łatwiej od niebieskich a już na pewno nie podawali by najżałośniejszego argumentu w historii, jakim jest ilość matchy na tinderze u lasek 4/10. Ba, woleli by sprzedać wszystkie matche i nigdy nie zaruchać niż tak cierpieć.
#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #p0lka #tinder #przemyslenia
#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #p0lka #tinder #przemyslenia
WonszWykopowy +90
Pytanie do wyznawców ##!$%@?.
Co Wam się podoba w tym gównie które mamy za oknem? Że po 15 minutach wyjścia na dwór boli głowa i się leje z człowieka?
Że jest susza? Że zdychają rośliny? Że nie da się wyjść na spacer, zrobić czegokolwiek na zewnątrz?
A może "jest w pyte" bo po prostu nawet nie wychodzicie na dwór?
##!$%@? ##!$%@?
Co Wam się podoba w tym gównie które mamy za oknem? Że po 15 minutach wyjścia na dwór boli głowa i się leje z człowieka?
Że jest susza? Że zdychają rośliny? Że nie da się wyjść na spacer, zrobić czegokolwiek na zewnątrz?
A może "jest w pyte" bo po prostu nawet nie wychodzicie na dwór?
##!$%@? ##!$%@?
"Martwi mnie natomiast pobożność naszego pogromcy igielitu, co do którego wciąż żywimy uzasadnione nadzieje medalowe. Dawid Kubacki nie przestaje się żegnać przed skokiem. Żona uznaje to za jeszcze jeden dowód na przewagę narciarstwa alpejskiego. Mówi, że nie byłoby problemu, gdyby miał kijki.
Dalibóg, w żadną pracę z psychologiem nie uwierzę, dopóki to nerwowe „Wymię ojca…” będzie poprzedzało każdy dojazd do progu. Wygląda na to, że w przypadku skoczka z Nowego Targu wiara w Boga jest silniejsza od wiary w siebie.
Chyba że idolem Kubackiego jest Piotr Fijas, orzeł pośród nielotów późnego PRL-u, który do rytualnego znaku krzyża przed każdym skokiem dodawał jeszcze pogańskie splunięcie na bok.
Sportowcy manifestujący wiarę podczas transmitowanych zawodów obrażają moje uczucia ateistyczne, choć mniej mnie drażnią tacy, którzy po odniesionym sukcesie dziękują Bogu, niż ci, którzy wzywają go na pomoc przed startem. Skoczek, który pół roku temu miażdżył rywali jeszcze bezlitośniej, niż czyni to obecnie Kamil Stoch, nie powinien się zachowywać jak pan Zenek z aerofobią, który umiera ze strachu w kołującym aeroplanie. Mateczko Boska, jak się nie przeżegnam, to spadniemy. A przecież Bóg nie ogląda skoków narciarskich – od kiedy istnieje TV Trwam, nie przełącza na inne kanały."
#skoki #rakcontent #ateizm