Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Przysięgam, że strzelę sobie w tej głupi ryj. Ale zacznijmy od początku.

Piękny, ciepły styczniowy wieczór. Razem z kilkoma moimi znajomymi z akademika spędzaliśmy czas popijając piwo i wesoło śpiewając z Krzysztofem Krawczykiem jego największe hity. Jeden z moich kolegów postanowił, że czas zaprosić nasze sąsiadki z pokoju obok, żeby się poznać. Było mi generalnie wszystko jedno, ani mnie to nie ziębiło ani nie grzało bo byłem zajęty raczej kolejną zwrotką "Mój przyjacielu". Po chwili dołączyły do nas 3 dziewczyny z tego pokoju. Przywitaliśmy się, zamieniłem z nimi może 2 zdania i wróciłem do dyskusji z moim kolegą. Po jakimś czasie 2 z 3 dziewczyn wróciły do siebie do pokoju a jedna jeszcze chwilę została bo o czymś dyskutowali. Spojrzałem na nią, i określiłem ją w mojej skali na dobre 7/10, jednak coś wtedy skomentowała co mi się ewidentnie nie spodobało i już przykleiłem jej łatkę osoby, którą absolutnie nie mam zamiaru się zajmować i interesować. Minęło kilka dni, organizowaliśmy kolejną imprezę w pokoju na którą one też były zaproszone. Impreza trwała w najlepsze i tak się jakoś złożyło, że po jakimś czasie zaczęliśmy rozmawiać ze sobą, czas uciekł nie wiadomo kiedy a my ogarnęliśmy się, że impreza powoli dobiega już końca po paru dobrych godzinach bajerki. Wymieniliśmy się wtedy facebookami, i już po paru minutach odkąd poszła do siebie do pokoju napisała do mnie. Wiadomości kręcą się praktycznie 24/7, i to nie tak, że ja ją zagaduję, śmiem stwierdzić, że nawet wręcz przeciwnie. W międzyczasie wpadła jeszcze raz do nas żeby pogadać a następnego dnia oglądałem razem z nią wieczorem film, jakieś małe objęcia itd. Sama pomaga mi z własnej inicjatywy z pisaniem pracy, interesuje się generalnie każdym aspektem mojego życia, oglądaliśmy razem nawet NBA mimo, że nie miała o tym zielonego pojęcia i raczej jej to nie interesuję(ale sama chciała). Brzmi jak dobry wstęp? Tak mi się wydawało aż do dzisiaj. Standardowe odpisywanie na fb (naprawdę tak dobrze jeszcze z nikim mi się nie rozmawiało/pisało- czas leci jak #!$%@?), i tak jakoś wyszło, że rozmawialiśmy o tym czy chciała by gdzieś wyjechać kiedyś z tego miasta. Odpowiedziała mi, że na Mazury bo tam mieszka jej bf (jakieś 500 km od nas). Zapaliła mi się czerwona lampka, szybki wjazd na profil na fb, oznaczenia niby jakieś są ale z początku 2k16, żadnego związku nie ma no ale nie ciekawie. Poczułem się tak jakby mi ktoś wyrwał duszę, przysięgam ze wolałbym być okładany pałkami albo być jako manekin na sparingu niż czuć się tak jak teraz. Wspomniała o nim tylko raz, nie opisując go, ani nic. Tylko coś w stylu, że jej bf pracuje tam w zawodzie i tyle. Z jednej strony nie chcę mieć kolejnej koleżanki (wystarczy mi tyle ile mam), i generalnie chyba powinienem urwać kontakt, żeby się jeszcze bardziej nie wkręcić, ale z drugiej strony to ona sama szuka tego kontaktu, cały czas do mnie piszę, przychodzi, chce spędzać razem czas, sama aranżuje jakiś kontakt fizyczny i nie ukrywam, że bardzo mi się spodobała. Po prostu nie wiem kochane wykopki, co powinienem zrobić? Pewnie będzie dużo odpowiedz w stylu "Powiedz jej co czujesz" - szczególnie od różowych, ale wydaję mi się, że nie jest to najlepszy pomysł chociaż mogę być w błędzie. Liczę na jakieś fajne rady, bo sam już nie wiem co mam ze sobą zrobić.

#rozowepaski #pytanie #pomocy #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki #niebieskiepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 12
OP: @Odczuwam_Dysonans: @agaja: @Arachnofob: Chodzi o boy friend. Właśnie przed chwilą od niej wyszedłem, całą noc oglądaliśmy jakieś filmy, kabarety i inne pierdoły, wygłupialiśmy się, itd(znowu spędziłem tam z 12h). Kolejny raz czas nie wiadomo kiedy uciekł, sam nie wiem. Z jednej strony chciałbym coś zakombinować ale z drugiej no ten koleś jest jak drzazga w tyłku.

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: kwasnydeszcz