Wpis z mikrobloga

Przypomniało mi się jak na sobotnim krakowskim party zobaczyłem stojącą niedaleko dziewczynę o dość znanym nicku i pomyślałem, że może zagadam czy coś. Jednak nie mogłem sobie za cholerę przypomnieć czegokolwiek wynikającego z jej aktywności co mogłoby stanowić w miarę naturalny początek konserwacji, więc odpuściłem. Na drugi dzień otworzyłem sobie jej konto, przeczytałem wszystkie wpisy z ostatniego miesiąca i dalej nic się o niej nie dowiedziałem xD Jak wy to robicie, #rozowepaski z #gownowpis? Tyle znaków, tak mało treści ( ʖ̯)
#nierozumiem #nicwaznego
  • 3
  • Odpowiedz