Wpis z mikrobloga

@antypuzzel: no cóż, jak walił cały miesiąc dzień w dzień to chyba jedynym lekarstwem na jego gorączke były by jakieś benzodiazepiny. W sumie współczuje mu "odchorowania" kaca. Ja po 3 dniach nieustannego picia samego piwa czułem się naprawdę źle przez cały dzień. A ten po miesiącu dojenia wódy to będzie zapewne miał taki stan przez tydzień i dopiero go może któregoś dnia złapać jakieś delirium.