Wpis z mikrobloga

Coby nie spamować tagu #crpg kilka newsów/ciekawostek w jednym wpisie.

1) Na #gog trwa właśnie #promocja na jeden z najlepszych erepgów ever, czyli Vampire The Masquarade: Bloodlines. W sumie te promocje zdarzają się dość często, a przy innych okazjach pisałem dlaczego warto się zainteresować tą grą więc skończę na podaniu linka: https://www.gog.com/promo/20180208_horror_show
Oprócz Bloodlines warto zainwestować w VtM: Redemption, Hard West i parę innych tytułów, ale Bloodlines za 17,89 zł to podstawa.

2) Trochę powiązane z newsem wyżej - Leonard Boyarsky ma swoją stronę internetową, na której udostępnił część swoich prac z Fallouta (ten kultowy wygląd to w głównej mierze jego zasługa), Wampira, Arcanum (avatary/portrety to majstersztyk) i innych gier nad którymi pracował. Jest kilka perełek więc zachęcam do sprawdzenia: http://leonardboyarsky.com/

3) Na gry-online znów trafił się ciekawy materiał, tym razem poruszono problem braku różnic w graniu postacią o diametralnie różnych atrybutach - w tym przypadku inteligencji. W takim Baldur's Gate granie debilem właściwie nie ma większego znaczenia, przynajmniej jeśli chodzi o kwestie dialogowe (m.in. dlatego BG jest kilka lig niżej niż Fallout czy Arcanum). W Planescape: Torment ma to znacznie, a dodatkowo niemożliwe jest granie kompletnym debilem (co ma uzasadnienie fabularne). W Arcanum zrobione jest to najlepiej, ale widać, że ten redaktor nie zna zbytnio tej gry i uważa, że to Fallout 2 jest królem pod tym względem. Otóż nie, choćby ze względu na dziennik, który odzwierciedla naszą inteligencję i zupełnie inaczej wyglądają notatki geniusza od tych napisanych przez kogoś kto nie potrafi pisać :]. Pozostałe przykłady dotyczą trochę innego problemu (bardziej ogólnego, takiego jak tytuł wideo) i są też dość interesujące. Jak na GOL jest to całkiem niezły materiał.

#pcmasterrace #fallout #arcanum #vtmb #bethesdasucks
Bethesdasucks - Coby nie spamować tagu #crpg kilka newsów/ciekawostek w jednym wpisie...
  • 23
Po co kupować VTMB jak studio już dawno zdechło, a sama gra bez fanowskich patchy jest niegrywalna? Pieniążki dla activision dawać za darmo? Torrent to jedyna moralna droga nabycia tej gry.


@frutson: Częściowo masz rację, ALE:

1) Activision było nie było sfinansowało projekt Bloodlines, gdyby nie ich kasa gra nigdy by nie powstała. Gdyby sypnęli jej więcej i rozsądniej podeszli do tematu (przekładając premierę o kilka miesięcy by nie konkurować z
@frutson: po to, by jak przyjdzie jakieś studio do developera z propozycją, że oni chcą zrobić takiego ambitnego RPG-a w konwencji FPP, coś w stylu Vampire: The Masquarade: Bloodlines, to by ten developer spojrzał na wyniki sprzedaży ww. na GOG-u i stwierdził, że to dobry pomysł, bo jest na to rynek.
Gra jest grywalna i bez fanowskich patchy, pierwszy raz grałem na oficjalnym patchu 1.2 i błędów nie pamiętam, a grę ukończyłem (kumpel zresztą też, który grał równolegle ze mną).


@Bethesda_sucks: ja nie mogłem gry ukończyć na którymś z pierwszych oficjalnych patchy, bo doszła do wniosku, że mój monitor ma 120 Hz (a to był wtedy jakoś 60 Hz CRT) i nie dała się przekonać inaczej.
@Bethesda_sucks: z tą inteligencją to niby tak, ale jednak nie.

Inteligencja w rpg to zawsze jest jednak wartość abstrakcyjna, w większym czy mniejszym stopniu. Ma niejako opisywać fragment rzeczywistości dotyczący postaci na niej skupiony, który można niejako przepisać takim cechom/wartościom jak zaradność, zdolność zapamiętywania, uczenia się, mądrość, wiedzę itd. W Baldurach ma to wpływ na zdolność poznawania czarów i ich nauki, to nieco inna "inteligencja" niż w Arcanum na przykład.

Zresztą
Inteligencja w rpg to zawsze jest jednak wartość abstrakcyjna, w większym czy mniejszym stopniu.


@Lisaros: No właśnie ten mniejszy stopień robi różnicę. W Baldur's Gate mamy dysonans między naszą inteligencją, a dostępnymi opcjami dialogowymi, w Arcanum, Planescape Torment, Age of Decadence czy Fallout wygląda to znacznie lepiej. W przypadku P:T i AoD celowo nie pozwolono na granie debilem, ale takiego ograniczenia nie ma w BG, a liczba opcji dialogowych nie wzrasta
@Lisaros:

Rozwiązania z Arcanum, czy innych interesujących pod tym względem gier są ciekawsze, ale Baldura akurat nie krytykowałbym za to, jak podchodzi do tego tematu, zresztą to adaptacja systemu z dnd.

D&D to bardzo fajny system, jeśli chodzi o mechanikę walk i rozwoju postaci pod kątem tychże, a przy tym dobrze się sprawdza jako mechanika gier komputerowych, ale odgrywanie postaci tam zawsze (może poza piątką, bo tej na oczy nie widziałem)
@Althorion:

Wizard, czyli klasa typowo nakierowana na zapamiętywanie i odtwarzanie ogromnych ilości informacji, nie musi mieć wysokiej mądrości


Przeciez wlasnie od tego jest inteligencja? Co ma do tego mądrosc? (lub roztropnosc)
Oczywiste jest, ze moze byc szalony mag, o niesamowitej wiedzy i mocy, ale mu kompletnie odbiło. Czytałeś kiedyś np Fausta?

Sorcerer, czyli klasa magię pojmuje intuicyjnie, nie musi być inteligenta


No i oczywiscie, ze nie musi, bo magia tej postaci
@Melcma: znam podręczniki do D&D, tylko się z nimi nie zgadzam. Moje prawo. A nie zgadzam się, bo:

Przeciez wlasnie od tego jest inteligencja? Co ma do tego mądrosc? (lub roztropnosc)

Bo nie da się uczyć, powtarzać i zapamiętywać różnych rzeczy, ostatecznie nie zdobywając żadnej mądrości. Tak, D&D chce, by (cytuję za Player's Handbook do 3.5, bo to akurat mam pod ręką) „Wisdom describes a character’s willpower, common sense, perception, and
@Althorion:

— Wizard to mądrość. Bo to jego wiedza i oczytanie decydują, jak dobrym będzie magiem. Nie musi być przy tym ani charyzmatyczny, ani nawet specjalnie inteligentny, byleby tylko umiał odpowiednio klepać wyuczone formułki.


absolutnie nie, jezeli uwazasz, ze wizard w DnD ma tylko zapamietac jakies formulki i wypowiadac zaklecia, to zdecydowanie nie znasz opisu tej klasy. Po pierwsze wiedza - wyuczona, wkuta na pamiec, z ksiazek, ze studiowania, z poznawania,
@Bethesda_sucks: po kija ja te skoki oglądąłem :/

Anyway - podczas kiedy spędzałem czas na oglądaniu przykrej klęski naszej kadry, @Althorion w zasadzie napisał ładnie wszystko. Po prostu sprawa z inteligencją w dnd nie jest taka prosta jak w Falloucie na przykład i nie da się jej ot tak przełożyć na liczbę opcji dialogowych. Z dialogiem jest związana już bardziej charyzma, gdzie odpowiada ona za zdolność wpływania na innych, ale już
@Lisaros: No ja mam odmienne zdanie, a to że system dnd jest taki słaby to inna sprawa :P. No sory, ale bez inteligencji niemożliwa jest perswazja czy manipulacja, a o charyzmę trudno jeśli jest się idiotą. Ja tu widzę, że próbujecie mi wmówić, że dnd próbuje definiować na nowo niektóre słowa i bawi się w semantykę i nie kupuję takiego tłumaczenia.

Być może nie mieli takie swobody, by kombinować coś w
@Bethesda_sucks: jaką semantykę? Już wcześniej napisałem, że każda cecha w systemach rozwoju postaci to wartość abstrakcyjna i to ma jak najbardziej sens. To nie jest nazywanie czego od nowa, tylko poruszanie się po zdefiniowanych tak a nie inaczej cechach w danym systemie. I tak - za zdolność przekonywania innych osób do swoich racji odpowiada w dnd charyzma, postać może mieć 18 charyzmy i 5 inteligencji i przekonać maga z 5 charyzmy