Wpis z mikrobloga

Praca z kobietami jest niepoważna. Wyskoczy Ci nagle taka z okresem i #!$%@?, nic już nie zrobisz. Pytasz się jak człowiek człowieka, o jakąś rzecz - wszakże ze sobą (współ)pracujecie. Gówno. Okres, opryskliwe odpowiedzi, chamskie teksty, i ogólnie syf kiła i mogiła.
no #!$%@? mać brak okresu > okres, przecież to tak bardzo wpływa na wydajność pracy że to szok.

jestem oburzony i zniesmaczony ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#takaprawda #logikarozowychpaskow #rozowepaski #truestory #pracbaza
Rozpustnik - Praca z kobietami jest niepoważna. Wyskoczy Ci nagle taka z okresem i #!...

źródło: comment_nYHwYPBUkM9Vnl64IsZ91PLy2CBAkf0h.jpg

Pobierz
  • 43
@Rozpustnik: czasami z różowymi bywa masakra, chociaż jest to mega nieprofesjonalne i niesprawiedliwe, a przy dzisiejszych osiągnięciach medycyny można przynajmniej spróbować zminimalizować swoje złe samopoczucie.

U nas z kolei była taka różowa, która co miesiąc brała sobie "okresowe", pisała smsa o treści "szefie dostałam okresu, nie dam rady, nie wytrzymam nie podołam" i było po wszystkiemu. ¯\_(ツ)_/¯ Ta sama różowa opowiadała też współpracownikom (typowym januszom 50+ z wunsem) o swoim cyklu
@Rozpustnik: to zazwyczaj przed okresem tak jest kilka dni, ale absolutnie nie powinno to wpływać na zachowanie w pracy. Laska powinna się po prostu zamknąć i przeczekać te 2-3 dni. Tez nie mam lekko w głowie wtedy ale staram się w pracy tego po sobie nie pokazywać. Chociaż ja nawet jako różowa uważam ze praca z facetami > praca z kobietami. Wyższy profesjonalizm, zero osobistych doczepek, zazdrości czy plotek.
Chociaż ja nawet jako różowa uważam ze praca z facetami > praca z kobietami. Wyższy profesjonalizm, zero osobistych doczepek, zazdrości czy plotek.


@Thalassa: To zależy od ludzi, nie od płci. Ja fantastycznie wspominam pracę w zespole 9 kobiet, z przyjemnością przychodziłam rano do biura. Z facetami bywało już różnie, wcześniej ta ekipa była mieszana i jeden kolega swoim obrabianiem dupy wszystkim naokoło robił straszny kwas.

Ogunie strasznie bawi mnie przekonanie, że