Wpis z mikrobloga

Mirki z uk pomocy... Na autostradzie M20 miedzy Ashford a Maidstone zepsuł mi się samochód i nie odpala. Czy mam zadzwonić po Traffic Officera czy co dokładnie powinienem zrobić? Zależy mi aby ściągnąć to auto z autostrady. Dużo to kosztuje? Niestety nie mam za wiele pieniędzy i boje się, że do końca życia się nie wypłacę...
#uk #pomocy
  • 10
  • Odpowiedz
@disasterius zwykle tak jest ogólnie awaria na autostradzie to straszne koszta nie ważne czy pl ,de czy UK jak masz gdzieś blisko parking to dopchnij go tam j stamtąd już jakiś zwykły laweciarz cię ściągnie
  • Odpowiedz
  • 0
@lolek32 Zwykły laweciarz ściągnie go w uk i z pobocza za parę dyszek. Zależy jak daleko, bo zazwyczaj biorą £1.50 za milę
  • Odpowiedz
@disasterius: i co? ogarnales? podstawowa zasada w UK - jesli masz niepewny samochod, a nawet jak masz w miare pewny to i tak lepiej kupic road assistance. gdzieniegdzie mozesz dobrac do ubezpieczenia za niewielkie pieniadze a spokoj masz
  • Odpowiedz
  • 1
@disasterius
@trustME potwierdzam ze wykupienie pakietu w RAC lub AA to dobry pomysl. Dwa razy mi vana podwozili pod dom. Raz z autostrady kilkanascie mil, raz az z Leed kilkadziesiat mil. Jeden telefon, troche czekania i jedziemy.
  • Odpowiedz