Wpis z mikrobloga

Pamietacie jak w pociagach konduktorzy mieli lasery w oczach tak jak w tym filmie? https://youtu.be/wTGpQeE8EBo

Ja też się z tego śmiałem. Do wczoraj.

Już pominę całą historię jak mi burak po spojrzeniu na godzinę ważności biletu, chciał chamsko wmówić, że kupiłem bilet przy nim w ciagu 7 sekund, ale jestem ciekaw jak to wygląda na innych liniach.

Dlatego pytanie do mirków i mirabelek ze #szczecin kupujących bilety w #zditm za pomocą #skycash i #mobilet

Jak sprawdzane wam są bilety elektroniczne? Na oko, czytnikiem, apką?

Skarga na kontrolera poszła, ale kusi mnie jeszcze, żeby zapytać sam ZDiTM w trybie informacji publicznej ile mają czytników na stanie.

Jak sprawdzono ci bilet QR w ZDiTM

  • Kontroler z nowoczesną laserową dzidą w oczach 68.0% (34)
  • Dedykowanym czytnikiem 30.0% (15)
  • Apką w telefonie 2.0% (1)

Oddanych głosów: 50

  • 14
@Tytanowy_Lucjan: Ja to mogę się mylić, ale jak kasujesz mobiletem, to na ekranach (jest ich chyba 4) masz nominał biletu, godzinę ważności, potem latający symbol, potem gdzieś numer kontrolny biletu (i to sprawdzają zaraz po spojrzeniu na ważność biletu) i dopiero na koniec QR, więc jakichś specjalnych umiejętności a'la Navy Seals to oni nie potrzebują.

(który numerek kontrolera?)
@solar2k: Nr 103 - gość mi spojrzał na datę ważności biletu. Nic więcej. Widac było, że nie ogarniał apek. Były jeszcze 4 minuty, ale wg niego to oznaczało, że skoro nie wsiadłem z nim na przystanku to kupiłem go 4 minuty temu - ciężko mi wczuć się w jego tok myślowy, a raczej jego brak.
@Tytanowy_Lucjan: Mają czytniki chociaż w przypadku telefonów najczęściej po prostu sprawdza czas do kiedy jest ważny bilet.

Zdarzało mi się kupować bilet skycash w momencie kontroli i nigdy żadnego problemu nie było. W momencie kontroli bilet skasowany miałem więc nie mają podstaw żeby kwestionować to. Tak samo jak kiedyś nie bardzo mieli możliwość kwestionowania tego jak skasowałeś bilet w kasowniku w momencie kontroli (chwile przed blokadą kasowników).
@Tytanowy_Lucjan: w Poznaniu skanują qr oczami i idą dalej. Nie chce im się przekomarzać i udowadniać, jak 2 osoby dalej ktoś w ogole nie będzie mial biletu. Kasowałem w trakcie kontroli i bez przypału. Raz gość porównywał godzinę ze swoją nokią 3310 i mu się zegar spóźniał i mu wyszło ze bilet sie zacznie za dwie minuty, choc juz skasowany xd ale odpuscił
@Micho_master: to chyba zależy na kogo się trafi. Mój kumpel miał sytuacje w której kontroler wpisał mu godzinę na mandacie 7 minut wcześniej niż była kontrola, tylko po to, żeby udupić go, bo niby kupił bilet przed sama kontrolą. Odwołał się, a i tak zditm miał to w dupie.
@obsess: Niby racja może się zdarzyć taka sytuacja, ale wtedy nie warto nic podpisywać, nie pokazywać żadnych dokumentów i czekać na przyjazd Policji. Generalnie chyba dzisiaj to jest trudniejsze dla kontrolera bo wiele autobusów ma GPSy więc można łatwo ustalić gdzie i kiedy ten pojazd się znajdował (nie mówiąc już o kamerach w nich).
@romekk1989: Zawsze kupuję bilet przed wejściem do pojazdu. Gość po prostu się nie znał i myślał, że złapie frajera, bo on sobie coś ubzdurał. Teraz wiem, że na biletach nie ma nazwiska tak jak w PKP. Więc następnym razem wiem, że nie ma potrzeby pokazywać im dokumentów, które potrafią wyrwać z ręki.