Wpis z mikrobloga

Kupiłem czujnik LOOKO2. Ten droższy za 950 zł. Lubię polskie rozwiązania i im kibicuję. Ale z każdym dniem coraz bardziej zastanawiam się nad poprawnością wskazań tego czujnika jakości powietrza. Napisałem już chłopakom kilkanaście maili z propozycjami rozwiązań, poprawek. I z każdym dniem wychodzą nowe.

Jestem elektronikiem więc z chęcią przyjrzałem się "wnętrzu" tej polskiej myśli elektronicznej. Całość pracuje pod kontrolą prostego acz dającego możliwości ESP8266. Prosta stabilizacja napięcia, złącze programowania, diody RGB sygnalizujące stan powietrza (4 szt świecą wszystkie na ten sam kolor, dalej napiszę dlaczego tyle) i podłączony czujnik cząstek zawieszonych. To on mierzy PM 1, 2.5, 10, poziom formaldehydów, temperaturę i wilgotność.

I pierwszy zonk to fakt, że czujnik temp/wilgotności znajduje się wewnętrz modułu. A w związku z tym wskazania dotyczą bardziej klimatu wewnątrz pudełka niż an zewnątrz. Mój telefon pokazuje -2C, samochód -3C, a LookO2... 12C :-)

Poziom HCHO. Przez kilka pierwszych dni wskazania te nie były w ogóle obsługiwane przez ich stronę, w API nie było nawet zmiennej. Pojawiła się bodaj w piątek. Wskazanie: stabilne 0. Nie wiadomo zero czego, czy cząstek na milion czy coś innego. Jest po prostu zero. Tylko, że zero jest raczej nie możliwe w naszych czasach. WHO określiło 0.05ppm jako górną normę, 0.03 podobno jest "cały czas" w powietrzu. No ale jak pokazuje 0 to pewnie jest zero :-) Tak jak 12C :-)

Diody RGB - pokazują ładnie stan powietrza wg ustaleń GIOŚ. Super! Nie trzeba faktycznie na WWW wchodzić, wystarczy zerknąć na czujnik i już wiadomo. Diód jest 4 szt, wszystkie świecą na raz. Zastanawiałem się po co tak. Przeczytałem zapisy gwarancyjne i już się dowiedziałem: "Uszkodzenie się jednej, dwóch lub trzech diód nie podlega gwarancji". Zapis oczywiście jest nieważny zgodnie z prawem (tu bym radził chłopakom go usunąć żeby ktoś się nie przypierdzielił i nie wysłał do UOKIKu), poza tym do podważenia zwykłą niezgodnością towaru z umową. Po 5 dniach użytkowania z 4 świeci już tylko jedna :-0 Komuś się chyba nie chciało obliczać rezystancji na diodach.

Kibicuję jak mogę, ale z dnia na dzień tracę jakąś część nadziei, że może im się udać zagościć na dłużej. A szkoda, bo typowo krakowska polityka Airly na tyle mi nie odpowiada, że nie kupiłbym tego rozwiązania.

#smog #elektronika #przemyslenia
  • 8
Airly nie klepie samo tych urządzeń. Jeden programista, reszta to sprzedaż. Ot startup IT :) Dobrze wiedzieć że ktoś próbuje stosować ESP w produkcyjnych rozwiązaniach.
@Kuchasz a skąd info, że w Airly jest jeden programista? XD Zespół techniczny w Airly liczy ponad połowę zespołu ( o czym informowali chociażby na swoich mediach społecznościowych). Nie wrzucaj ich do jednego worka na równi z LookO2, bo ich praca na to nie zasługuje ;) A rozwiązanie mają o niebo lepsze, o czym świadczą wskazania na ich mapie
@wiejek123: Ilość sprzedanych czujników Airly wynika z przyjętego modelu biznesowego - sprzedawać jednostkom samorządowym, a nie osobom prywatnym. Jeśli chodzi o jednostkę wykonującą pomiary to w obydwu czujnikach jest to samo urządzenie, więc i pomiary są takie same. Różnice mogą być (i pewnie są) w obróbce tych danych, na korzyść Airly.
@xtedek: Wnętrze czujnika PM wrzucić nie dam rady bo go nie rozbierałem. Zdjęcie wnętrza samego looko2 wrzucę jutro.