Wpis z mikrobloga

@kwmaster: Oglądanie filmów Tommy'ego podchodzi już pod jakiś dziwny sadyzm. Ok, można było obejrzeć raz "The Room", by samemu sprawdzić jak bardzo nieporadnie można kręcić filmy, ale więcej dzieł w jego wykonaniu? Przypomina to trochę czerpanie radości z oglądania kulawego dziecka skaczącego na skakance.
@waro: lubie oglądają klan, paradokumenty, głupie talent show czy Warsaw Shore. Ponadto czerpią przyjemność z milionowego filmu o rekinach, zombie czy innych potworach. Nowy film reżysera "najgorszego filmu świata"? Brzmi zdecydowanie lepiej niż kolejny nudny Summer Shark Attack (2016), Atomic Shark (2016) czy Zombie Shark (2015).