Wpis z mikrobloga

Ostatnio tyle się przewija na temat #rekrutacja i #bekazhr

Wydaje mi się, że spora liczba osób nie do końca wie dlaczego wygląda to tak jak wygląda, czyli headhunterzy nie chcą powiedzieć do jakiej firmy jest prowadzona rekrutacja. Tak się składa, że do nas szukaliśmy osoby przez taką właśnie firemkę.
Pracodawca podpisuję umowę z firmą HH, która zobowiązuje się do podesłania kilku/kilkunastu kandydatów na dane stanowisko w firmie. W zależności od firmy, prowizja za taką usługę to 150-300% miesięcznego wynagrodzenia kandydata, pod warunkiem, że zostanie zawarta umowa.
Część z was nie zdaje sobie z tego sprawy, ale HH aby zabezpieczyć się przed sytuacją, gdzie pracownik uczestniczy w rekrutacji 'samemu' dzieląc się z pracodawcą prowizją, nie chcą podawać nam nazwy firmy, która odpowiada za dane ogłoszenie.

Oczywiście to wszystko tyczy się sytuacji, gdzie rekrutacje IT przeprowadzają zewnętrzne podmioty, a nie wewnętrzne działy HR danej firmy.

Rozumiem #boldupy o nie podawanie widełek, ale bóldupy o niepodawanie nazwy firmy?

#bekazhr #programowanie #it #praca
  • 26
@bLnq: gwno mnie to obchodzi co jest powodem.
HH to spece od fantasy. Tajna firma X szuka pracy za ??-??. Jej wymagania są takie: a,b,c ale za 3-4 rozmowy i maile dostaniesz info że tak dokładniej to takie: a,b,m,h gdzie bez h nie szukają. Firma X to nie jest tak naprawdę wielka firma tylko januszX z działem it w piwnicy. Omawiane benefity jednak nie są dostępne.
Inne opcje to kłamstwa z
@Bezzalogowy: HH przedstawia w swoich ogłoszeniach dokładnie to co dostaje od pracodawcy, przecież oni tego nie wyciągają z dupy. Wiem bo sam sporządzałem coś takiego i wiem jakie ogłoszenie 'nasze' wysyłane było do kandydatów.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 11
@bLnq: jasne że jest to wygodne dla HH, tylko ból dupy jest dlatego, że jest to bardzo niewygodne dla potencjalnego pracownika. Pisze do Ciebie ktoś obcy, obiecuję atrakcyjne wynagrodzenie, ale nie poda nawet widełek ani nazwy firmy i weź mu podaj dużo danych osobowych w postaci CV i jeszcze chodź na rozmowy o kota w worku, bo po trzecim spotkaniu może się okazać, że oferują mniej niż masz teraz.
@bLnq: I tak i nie, ja się spotkałem z tym że firma HH miała taką umowę że jak nawet kandydat z którym się oni najpierw kontaktowali poszedł bezpośrednio do firmy to oni i tak dostawali prowizję bo jako pierwsi go znaleźli. W takiej sytuacji firmie HH nie zależy na tym aby ukrywać ostatecznego pracodawcy bo tak czy inaczej dostaną prowizję
@bLnq: dobrze, tylko że taka postawa nie tłumaczy, dlaczego hr-owcy robią wielką tajemnicę z zarobków. A to jest kwestia najpilniejsza.
Bo i pisanie w ogłoszeniu nazwy samego miasta jako lokalizacji. Np. "Gdańsk". A to czy chodzi o Osowę czy wyspę Sobieszewską to jak rozumiem też nieistotne... A dla mnie byłoby istotne, nie tylko jakie zarobki, ale też czas dojazdu.
@HetmanPolnyKoronny: Serio ktokolwiek chodzi na spotkania z firmą HH? 3 razy? Przecież rozmowa z nimi jest tylko wstępna temat technologii, trochę angielskiego i odbywana telefonicznie po wysłaniu cv. Zazwyczaj już na takiej rozmowie dowiadujesz się jaka to jest firma i to czy łapiesz się w widełkach.
Faktycznie ściśle tajne dane wysyłasz w tym CV, imię, nazwisko, telefon i email. Do tego kilka wpisów na temat doświadczenia... czyli wszystko co dostępne na
@WroTaMar: Rozumiem, twoje argumenty, jednak wydaje mi się, że lokalizacja 'Gdańsk' jest bardziej ogólnikiem dla potencjalnego kandydata z poza regionu i dużo więcej powie niż "Osowa". Pewnie tak samo dla samego headhuntera ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jeszcze raz powtórzę, informacje na temat pracodawcy i miejsca pracy w większości przypadków otrzymasz podczas rozmowy telefonicznej po wysłaniu CV.

Z tym ukrywaniem zarobków to też jest różnie. HH znając widełki,
Serio ktokolwiek chodzi na spotkania z firmą HH? 3 razy? Przecież rozmowa z nimi jest tylko wstępna temat technologii, trochę angielskiego i odbywana telefonicznie po wysłaniu cv.


@bLnq: źle mnie zrozumiałeś, po trzech rozmowach to już nazwę firmy będziesz dawno znał, ale potencjalną wypłatę niekoniecznie.
@HetmanPolnyKoronny: Jeżeli mówisz, że twoje oczekiwania to XXX, rekruter organizuje dodatkowe spotkania, rozmowy itp i mówi, że budżet to tylko połowa tej kwoty, to prawda powinno się takich #!$%@?ć prądem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zazwyczaj jednak po przedstawieniu swoich oczekiwań jest wstępna informacja, czy jest to osiągalne, czy też nie.

Żaden HH nie jest Ci w stanie zapewnić, że dostaniesz X zł w danej firmie na danym