Wpis z mikrobloga

@niemampomyslunannick zainteresowanie wzięło się z wycieczki do Żywca. Przejeżdżałem ulicą Kopernika i myślałem że mi się wiązka pali w samochodzie. Śmierdziało tak spalenizną że bez kitu myślałem że mi coś się w samochodzie jara. A to się okazało że to na zewnątrz tak śmierdzi. No i rzeczywiście było siwo. Wracam do hotelu, znalazłem apke, patrzę a tam 800 proc. I ot cała historia.