Wpis z mikrobloga

Wiem, że to nie jest najlepsze miejsce na świecie to zbierania opinii, mimo wszystko...

Otóż pracuję 12 lat w pewnym zawodzie. Parę razy zmieniałem miejsce pracy, ale zawsze robiłem coś podobnego. Ostatnio zacząłem miec syndrom oczekiwania na piątek. Poważnie zastanawiam sie nad zwolnieniem się z pracy bez opcji co dalej.

Mogę spokojnie przeżyć z pół roku - nawet bez kasy mam gdzie mieszkać i nie mam żadnych zobowiązań finansowych.

Chciałbym zacząć w życiu robić coś innego coś co zacznie sprawiac mi chociaż minimum radości.

Czy podjęli byście się tak radykalnych kroków?
  • 7
@maciekfloyd: Wykorzystaj jeszcze efekt różowych okularów, tzn podejmij decyzję o odejściu, poczuj feelsy że już więcej tam nie będziesz chodził, złam decyzję i tak w kółko aż efekt zniknie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Poważnie zastanawiam sie nad zwolnieniem się z pracy bez opcji co dalej.


@maciekfloyd: Absolutnie nie. Najpierw wymyśl sobie plan działania. Jakie kursy/szkolenia pozwoliłyby Ci na zdobycie fajniejszej pracy. Wtedy myśl o wypowiedzeniu.