Wpis z mikrobloga

Ogólnie propo #czarnypiatek #czarnyprotest zauważyłem taką zależność - jak jakaś znajoma na facebooku czy instagramie wrzucała zdjęcie/post związane z protestem to wszystko było ok - lajki, pochwały od innych itp. Nikt się o nic nie czepiał. Wolność słowa i w ogóle. Kompletnie mi to nie przeszkadza, ich sprawa, mają prawo.
Ale jak jakaś koleżanka wrzuciła coś związanego z "przeciwną" akcją, tj. "Białym protestem", to zaraz pod spodem zaczynał się ból dupy tych drugich koleżanek, że jak ona śmie, nie ma prawa, czy ma już dziecko że takie rzeczy pisze xDD No i gdzie tu ta wolność (słowa)?
#bialyprotest #4konserwy
  • 53
@DSM51: dokładnie jak piszesz. Dookoła czarno. Znajomy wrzucił TYLKO HEHESZKA typu "hehe czarny piątek, a nie widać przecen" to mu na wallu takie szambo wybiło że jprdl. Dorośli ludzie po 40 lat, a pisza "wstyd" "nie spodziewałem się tego po tobi, usuwam ze znajomych" "jak mozesz w ogóle żartować z tak poważnej sprawy" i jeszcze inne też niecenzuralne XD
Tolerancja, tolerancja. Pomyśleć, że ja w całym swoim prawactwie "dałbym się pokroić",
@Pantokrator: Wciąż ja o jednym, a Ty o drugim ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tak, protestowanie to nie narzucanie poglądów, ale gadanie że ktoś nie ma prawa uważać tak czy inaczej to już jest dla mnie narzucanie :) I o tym miał być ten wpis

@pan_kaczka: Okok, w takim razie źle zrozumiałem to "bardziej". Wszystko już jasne ;)
btw. A ci słynni obrońcy krzyża to nie byli
@DSM51 dokładnie, twoje dziecinne podejście do tematu uniemożliwia jakiekolwiek porozumienie. Ktoś się ze mną nie zgadza? Narzuca mi poglądy! Ktoś mi coś zasugerował? Zmusza mnie jak niewolnika! Raz jeszcze - jedyną grupà, która serio chce coś narzucić są zwolennicy tego brunatnego, czy tak białego protestu, którym marzy się świat, w którym miliardy ida na leczenie i podtrzymywanie przy życiu kalekich i zdeformowanych produktów antyludzkiego ustawodawstwa.
@Pantokrator: Ja piszę o jednym, a ty to omijasz i lecisz na około, żeby pasowało do twojej narracji xD
Tak, jak ktoś na mnie krzyczy/spamuje mi że moje poglądy są #!$%@? i nie mam prawa mieć #!$%@? poglądów, bo jedyny słuszny pogląd to x, to tak, to jest w moim rozumieniu (i nie tylko moim) narzucanie poglądów i nie wmawiaj mi swoją pasywno-agresywną gadką że jest inaczej
@DSM51: jestem wierzący i wiem że Bóg istnieje i Jezus jest Bogiem i Człowiekiem. Dla człowieka wierzącego grzech - aborcja - zawsze będzie grzechem i człowiek wierzący bierze na siebie ryzyko że ciążą może nie pójść tak gładko jak tego człowiek chciałby. Nie ma idealnego rozwiązania. Najlepiej brać życie takie jakie jest i nie kombinować. Zawsze trzeba pamiętać że poród to prawo każdego człowieka. Każdy ma prawo żyć i lepiej nie