2 tygodnie po rozstaniu a ja dalej nie mogę funkcjonować i spać.
Zostałem bez ukochanej dziewczyny, zostałem bez odpowiedzi co się stało, z dnia na dzień musiała wszystko przemyśleć.
Rozstanie to 4 godziny jej płaczu i wspominanie przez nią wszystkich rzeczy jakich będzie jej brakować oraz pięknych wspólnych chwil. A na pożegnanie to co zawsze: "Jedź bezpiecznie, będę za Tobą tęsknić".
Dziewczyna idealna dla mnie. Myślenie o wspólnej przyszłości z obu stron. Radość z wspólnych chwil. Wszystko dążylo bardziej do małżeństwa, niż rozstania.
Nie wiem i nie rozumiem co się stało. Oficjalna odpowiedź: "Wszystko było dobrze, ale zabrakło miłości z mojej strony". Nasi znajomi także zaskoczeni. Nikt nie spodziewał się że coś takiego się wydarzy.
@klossser: to ze Ty nie wiesz - nie znaczy ze tak nie jest. Niestety - trudno sie przyznac do czegos takiego wprost. Lepiej mowic ze trzeba przemyslec :)
@klossser: Wyjątkowo przykre są taka niedojrzałość i przeszacowanie własnych emocji przez partnera. Najpierw wielka miłość, bo chemia działa, wspólne planowanie przyszłości, obiecanki cacanki, a potem "muszę to przemyśleć" albo dają nogę bez słowa, czy znajdują po cichu innego. Strasznie mnie to mierzi, że tak mało ludzi potrafi oceniać poprawnie swoje uczucia i emocje, że tak mało jest dojrzałych ludzi, albo dojrzewają tak późno. O ile mniej smutku, przykrości i żalu byłoby
@klossser: Tu nie ma prawdopodobnie. Prawdopodobnie nie ma, ale prawdopodobnie może też być o czym Ci nie wspomniała. Mimo wszystko trzymaj się chłopie. Może się opamięta zanim coś odje%$e. Wtedy to Tobie radziłbym wszystko przemyśleć.
Zostałem bez ukochanej dziewczyny, zostałem bez odpowiedzi co się stało, z dnia na dzień musiała wszystko przemyśleć.
Rozstanie to 4 godziny jej płaczu i wspominanie przez nią wszystkich rzeczy jakich będzie jej brakować oraz pięknych wspólnych chwil. A na pożegnanie to co zawsze: "Jedź bezpiecznie, będę za Tobą tęsknić".
Dziewczyna idealna dla mnie. Myślenie o wspólnej przyszłości z obu stron. Radość z wspólnych chwil.
Wszystko dążylo bardziej do małżeństwa, niż rozstania.
Nie wiem i nie rozumiem co się stało.
Oficjalna odpowiedź: "Wszystko było dobrze, ale zabrakło miłości z mojej strony".
Nasi znajomi także zaskoczeni. Nikt nie spodziewał się że coś takiego się wydarzy.
#zwiazki
Przynajmniej faceci tak nie mają..
Nie wiem czy pogłaskać czy przytulić. :(
Komentarz usunięty przez autora
Lepiej wcześniej niż później.