Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Zbliza sie weekend majowy i postanowilem pojechac sobie za granice na pare dni autem. Czy to duzy #przegryw jezeli jade sam bo #tfwnogf od zawsze? Wszyscy mi mowia „Oj Anon ale to tak smutno samemu, ja to jechalem z moja dynamiczna ekipa/rozwym”. No tak, to nie wiem, moze powinienem po prostu sobie odpuscic jezeli #feels maja mnie tam zjesc? Mial ktos taka sytuacje? Co zrobiliscie?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Zbliza sie weekend majowy i postano...

źródło: comment_kBeKenk80Zmk8w5i2Qv7vGO7tkGOkvUo.jpg

Pobierz
  • 23
@AnonimoweMirkoWyznania: Ale jestes #tfwnogf czy po prostu samotnik? Bo to różnica.
Ci spod tagu cierpią katusze, że nie ma i nie ma tego mitycznego różowego, a ci drudzy czerpią przyjemność i satysfakcję z przebywania samemu.

Swoboda jaką daje samodzielny wyjazd z niczym nie da sie porównać. Mysli inaczej sobie błądzą, nogi prowadzą gdzie bądź. Inna jest wrażliwość na otoczenie.

Z samotnych wyjazdów zawsze wyciągałem najwięcej pod względem podróżowania.
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie sluchaj znajomych i rob to z czym czujesz sie komfortowo :) W czerwcu po raz pierwszy wyjezdzam sama jak palec na caly miesiac i nigdy nie bylam bardziej szczesliwa. Wszystko zalezy jak do tego podejdziesz:

1. Jade sam, ale jestem smutny, zalosny i samotny
2. Jade sam bo swietnie czuje sie sam ze soba i wykorzystam ten czas na poznanie siebie

Wybor nalezy do Ciebie! Od siebie dodam -
@AnonimoweMirkoWyznania: jedź, zabaw się. A nuż tam kogoś wartościowego spotkasz?

Najważniejsze to olać środowisko i sytuację; jak nie masz paczki znajomych i różowej to nic sobie z tego nie rób i żyj po normalnemu, sami się znajdą w najmniej oczekiwanym czasie, miejscu i w najmniej oczekiwany sposób ;)