Wpis z mikrobloga

@Pshemeck Ciągle liczę na powrót tej zajebistej muzykin " na salony". Chciałbym by w radiu znowu grał następca Linkin Park z nowym Hit the floor, czy następca Behind blue eyes Limp Bizkit oraz objawi sie nowa Tarja z Nemo. Takie coś w esce, rmfie do tego młodzi którzy by tego masowo słuchali to by mi sie podobalo :D
Tak jak 10 lat temu słuchałem takich zespołów do tego kostka i glany które
@Pshemeck: te zespoły a zaraz po nich cała "emo" moda z Billy Talent, Fall out Boy, My Chemical Romance, Pan!c at the disco itp. to ostatnie kaszlnięcie subkultur rockowych. Po nich już nie pojawiły się kapele które wspólnie stworzyłyby jakąś nową subkulturę równocześnie przebijając się do mainstreamu. Druga dekada lat 2000 to ostatnie 5 lat masowej popularności zespołów rockowych.
@Fallenzgr: Wypowiem sie na przykladzie muzyki elektronicznej, jako ze ja tworze. Bardzo ciezko jest wiernie odwzorować brzmienie kawałków z lat 90, szczególnie tych, które były tylko na winylach. Oczywiście ma to związek z wykorzystanym sprzetem itd, ale jednak, czasy unikatowe i maja "to coś", wiec o nie sama mlodosc tu chodzi.