Wpis z mikrobloga

Przemyślenia na temat #mocnyvlog :
Oglądam Szafę od dawna. Nic do gościa nie miałem. Głównie z tego względu, że nie słuchałem jego przemyśleń, tylko przewijałem na momenty gdzie testuje sobie jedzenie. Jako że trochę podróżuję, to przynajmniej wiedziałem gdzie można dobrze zjeść w danym mieście. Ale odkąd odkryłem ten tag na Wykopie, zacząłem oglądać jego całe odcinki i moje postrzeganie tego typa zmieniło się diametralnie. #szafa powinien stanąć przed lustrem, i napisać sobie na czole niezmywalnym markerem słowo "HIPOKRYTA". W najnowszym Q&A hipokrytomierz #!$%@?ł poza skalę. 25 lat nie miał czasu żeby przerejestrować spółki z mamy na siebie? FFD działa super, typ jest w skrajnej otyłości, bo nawet diety polegającej na wpieprzaniu tłustego żarcia nie potrafi przestrzegać. Sponsoringu nie ma żadnego, ale skup metalu tak bardzo fajny, polecam. No i oczywiście z dystansem, drodzy państwo, z dystansem... powiedział gość, który nie ma do siebie za grosz dystansu.
PS. Zdaję sobie sprawę z tego, że bywalcy tego tagu potrafią się doczepić do wszystkiego, czasami na siłę i niesłusznie, ot dla zwykłego czepialstwa. Ale po obejrzeniu jego materiałów trudno polubić #kieleckiulaniec
PS 2. Do Szaforycerzy vel "Nie chcesz to nie oglondaj!" Tak, zdaję sobie sprawę że uprawiam hate-watching, ale to jak z oglądaniem filmów klasy "Z". Najśmieszniejsze są te, w których twórcy nie zdają sobie sprawy jaki paździerz stworzyli i podchodzą do sprawy na poważnie (a nie z hehe dystansem). Czyli wypisz, wymaluj #szafa
  • 7