Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Byłem ostatnio z wizytą (nie pierwszą - to ważne) w domu u dziewczyny.

Któregoś wieczoru przy stole, wywiązała się taka luźna rozmowa z potencjalną teściową i zeszło na temat ślubu.
Jako, że teściowa nie jest jakimś starym mocherem (przynajmniej tak mi się do tej pory wydawało), to w charakterystyczny dla siebie sposób zażartowałem, że ślub cywilny spoko, ale kościelny nie bardzo się opłaca, bo jak coś nie wyjdzie to do Watykanu trzeba jeździć.

W formie pisanej to może brzmieć niestosownie, ale cały czas mówiłem to z sarkastycznym uśmiechem na ustach, po czym jeszcze dla pewności dodałem, że żartowałem.
Teściowa zaczęła się trochę krzywić, ale nic nie mówiła.

Potem zszedł temat na zarobki/finanse.
Zgodnie z tym co uważam, powiedziałem jej, że jak obie osoby w związku zarabiają 4 tys. (na rękę) to jest to całkiem dużo pieniędzy i można normalnie wyżyć, nawet mając dzieci (chociaż my nie mamy).

Nooo i tu bezpieczniki #!$%@?ło - teściowa się uruchomiła, HURR DURR! że jak to 4 tys. jak tak mogę mówić, co ja wiem, że przecież to jest nic, że jak to z tym Watykanem itd...
Na końcu powiedziała przy mnie, do mojej dziewczyny, że może "tu imię jej byłego nie był wcale taki zły" - w tym momencie już naprawdę mi się przykro zrobiło, zwłaszcza, że naprawdę uważam, że nic złego nie zrobiłem.
Od tamtej pory, delikatnie mówiąc, teściowa za mną nie przepada.

Mirki powiedźcie, czy to ja jestem jakiś #!$%@? i odwaliłem maniane, czy "teściowa" przegina?

#zwiazki #trudnesprawy #tesciowie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua

Co się stało się

  • Teściowa przegina 80.3% (651)
  • Odjebałeś manianę 19.7% (160)

Oddanych głosów: 811

  • 19
@AnonimoweMirkoWyznania: sarkazm mógł zostać odebrany jako zwykłe prostactwo, chyba poczułeś się zbyt pewnie


@mamnatopapiery: ale nawet jeśli tak, to jest to zwykła opinia. Co w tym złego? Fakt, że o takich rzeczach ja z moją teściową nigdy nie rozmawiałem, mimo, że jest bardzo w porządku. To po prostu sprawa młodych i tyle. A jeśli już ona sprowadziła na taki tor rozmowę to się dowiedziała jakie masz podejście - i jest
Przynajmniej byłeś szczery. Jeżeli takie masz myślenie to i tak prędzej czy później wprowadzilbyś je w życie . Nie przejmuj się. Z tesciowymi tak bywa.