Aktywne Wpisy
sokytsinolop +69
#glupiewykopowezabawy #heheszki
Zagrajmy w grę. Ja wrzucam zdjęcie, Wy zgadujecie w którym roku zostało umieszczone w internecie. Jak będzie zainteresowanie to w piątek, lub sobotę wrzucę kolejne zdjęcie.
Jest sporo historycznego conentu, gdzie można zobaczyć jak wyglądały #polskiedomy i ludzie na przestrzeni czasu.
#zgadnijktorytorok
Zagrajmy w grę. Ja wrzucam zdjęcie, Wy zgadujecie w którym roku zostało umieszczone w internecie. Jak będzie zainteresowanie to w piątek, lub sobotę wrzucę kolejne zdjęcie.
Jest sporo historycznego conentu, gdzie można zobaczyć jak wyglądały #polskiedomy i ludzie na przestrzeni czasu.
#zgadnijktorytorok
czykoniemnieslysza +140
angielskie szony, jeszcze trzeźwe i w butach
Sprawa wygląda tak, że pół roku temu byłam zewnętrznym podwykonawcą dla pewnej firmy. Wszystko było ok, ja swoje zrobiłam, rozliczenie sprawne, referencje dostałam, miałam pozostać w kontakcie, żeby otrzymywać zwrotkę do portfolio.
W międzyczasie zmieniła się osoba, która miała ze mną kontakt. Pierwsze wiadomości ok, wdraża się w obowiązki, zajmie się moją sprawą jak się ogarnie. Spoko.
Po dwóch tygodniach przypomniałam się, odpisała mi niezbyt przyjaźnie, że jeszcze nie zajmuje się tym, ale coś tam znalazła.
Znowu minęły ze 2 tygodnie, znów piszę, odpisała, że nic nie ma dla mnie, ale SKORO TAK NACISKAM to coś znalazła.
Odpisałam, że żadne naciskanie, dostałam polecenie od poprzedniej pracownicy, żeby co jakiś czas napisać, czy była już publikacja.
Olała mnie.
W zeszłym tygodniu ponownie napisałam. Dziś mijają cztery tygodnie od jej ostatniej wiadomości, wciąż mnie olewa.
No i rozumiem, że to nie jest dla nich priorytetem, ale sprawa przeciąga się od trzech miesięcy, a ja bez tych pozycji w portfolio jestem mocno ograniczona, jeśli chodzi o znalezienie lepszej pracy.
Pisać od do przełożonego? Maila mam. Wiadomo, że publikacje nie pojawiają się od razu i może to ja przesadzam?
#pracbaza #problem #kiciochpyta
Komentarz usunięty przez autora
Raz już do biura pisałam, bo wcześniejsza pracownica nie dostała raz moich tekstów, i podobnie zapytałam, dlaczego od tygodnia nie mam