Wpis z mikrobloga

Nawiązując do mojego ostatniego wpisu oraz tego wpisu czuje, że muszę coś w tej sprawie napisać.

Zanim zaczęłam pisać o mojej depresji na mirko wiedziałam, że poziom ignorancji i szkalowania tej choroby występuje, ale to co przeczytałam przez ostatnie kilka dni sprawa, ze tracę wiarę w ludzi.
Pewnie parę osób, które obserwują mój tag #wezsielecz wiedzą, ze obecnie nie pracuje. Jakiś czas temu zostałam wezwana na komisje lekarską w sprawie weryfikacji zwolnienia. Jedni powiedzą, ze jestem atencjuszką, drudzy jeszcze co innego, ale wstawiając post o trzymaniu kciuków nie spodziewałam się takiej fali hejtu. Komentarze w stylu „weź się powieś”, „depresja to nie choroba”, „#!$%@? do roboty”... CO TO JEST!? Pól biedy, ze trafiło to na mnie, bo gówno mnie obchodzi, ze jakiś anon z neta ma ból dupy bo niby jego podatki idą na mnie, ale co jeśli ktoś nie wie gdzie szukać pomocy i napisze tutaj a spotyka sie z taką falą ataku.
Ludzie czas to zrozumieć, DEPRESJA TO CHOROBA jak każda inna, jestem szczerze przerażona postawą niektórych osób, jak można mieć w sobie tak mało empatii? Jak można wgl zarzucać komuś, że udaje tylko po to żeby dostać pieniądze, nie mając nawet najmniejszego pojęcia kim ta osoba jest? Jeśli ktoś z was ma depresje czy inna chorobę, która przeszkadza mu pracować to nikt wam nie zabrania również pójść na L4. Macie takie prawo, ja z niego skorzystałam i nie zamierzam się tego wstydzić ani tego, że mam depresje. Chorujesz? Ciężko Ci w pracy? Przeszkadza Ci ona żeby wyzdrowieć? Idź na zwolnienie. Nie chcesz? Ok, Twój wybór ale nie szkaluj każdego kto wybrał inaczej.
Jestem ciekawa ile z tych osób byłoby w stanie powiedzieć mi w twarz to co umiały mi napisać.
Nikomu nie życzę, żeby spotkała go ta choroba bo jeśli złamiesz nogę czy masz gorączkę leczenie jest proste ale kiedy Twoje własne ja, Twoja własna głowa i myśli sprawiają, ze nie jesteś w stanie normalnie funkcjonować to już nie jest tak proste. Czasami jest to niewykonalne bez wsparcia innych osób, a co jeśli niektórzy tego wsparcia nie mają a szukając pomocy ludzie każą im się zabić.
Jest mi zwyczajnie przykro, że są jeszcze ludzie z tak ciasnymi głowami i tak ograniczonym myśleniem i egocentrycznym spojrzeniem na świat.
Postanowiłam więcej nie wdawać się w dyskusje z użytkownikami, którzy mnie atakują a już niedługo pojawi sie nowy wpis dotyczący moich kolejnych kroków na terapii. Moimi wpisami chce pomóc tym, którzy nie mają się do kogo zwrócić albo zwyczajnie chcieliby się dowiedzieć jak wyglądają wizyty u psychiatry czy terapeuty,bądź mają jakieś wątpliwości i boją się zgłosić do lekarza. Każdy może do mnie napisać i w miarę moich możliwości postaram się pomóc i tylko na tym mam zamiar się skupić.

#depresja #zalesie a z tego co widzę to też #niepopularnaopinia
  • 11
@BzdziagwaLujka: Na mirko masz cały przekrój społeczeństwa, od zagorzałych idiotów, przez cały stosunkowo przeciętny i normalny środek, po ludzi wybitnych. Niemniej jednak najczęściej, najbardziej słychać tych co mają najmniej sensownego do powiedzenia. Sądzę że musisz mocno brać na to poprawkę i starać się to traktować jako tło, takie latające wkurzające trochę komary, ale wciąż zwykłe, nic nie znaczące, insekty. Jak ktoś ma zamknięty umysł w swoim wyimaginowanych pudełku i nie wychyla
@BzdziagwaLujka Z takimi ludźmi nie ma co się wdawać w dyskusje ani się nimi przejmować, większość jest na poziomie umysłowym antyszczepionkowców i nie są w stanie uświadomić sobie, że w ogóle istnieje coś takiego jak zaburzenia psychiczne i że nie wszyscy ludzie są tacy sami.
Szybkiego powrotu do zdrowia życzę
@BzdziagwaLujka: ale tak zupelnie serio zapytam, czego oczekiwalas umieszczajac swoj poprzedni wpis?
Poklepywania po plecach milych slow i wsparcia? Juz nawet pomijajac, ze to jest wykop, gdzie tryumfy swieci patostream i dupeczkizprzypadku, a srednia wieku oscyluje zapewne sporo ponizej 18. W tak duzym zgromadzeniu ludzi, zawsze znajda sie ci ktorzy sie do czegos, najzwyczajniej w swiecie #!$%@?. A jesli nie do czegos to do kogos, zrobia krotki wywiad z
@PurpleHaze: Nie oczekiwałam niczego, dla mnie ten wpis byl na równi z wpisami o trzymanie kciuków za egzamin, maturę czy rozmowe o prace.

Zdaje sobie sprawe, ze dzieląc sie tutaj moimi prywatnymi sprawami jestem na fali ostrzału ale ja to traktuje jako pewnego rodzju oczyszczenie, bo pomaga mi to przezywac pewne rzeczy i poukladac sobie w glowie. Dlatego nie mam zamiaru przestawać i bylam swiadoma tego, ze niektórym sie to nie
@xerror: Bardziej po sfrustrowanych wykopowiczach nie oczekuj współczucia bo jeśli oni mają źle to inni nie mogą mieć lepiej.
@BzdziagwaLujka: Niestety to już nie jest ta strona co kiedyś, im stawała się bardziej popularna tym poziom się zaniżał i teraz oscyluje w granicy zera. Nie ma co mieć wielkich nadziei na pomocne komentarze jeśli siedzi tu pełno dzieci z gimnazjum lub starszych którzy się zachowują jakby ledwo podstawówkę skończyli.
@BzdziagwaLujka: ale wołaj mnie jak mnie obgadujesz

Chorujesz? Ciężko Ci w pracy? Przeszkadza Ci ona żeby wyzdrowieć? Idź na zwolnienie. Nie chcesz? Ok, Twój wybór ale nie szkaluj każdego kto wybrał inaczej.


Nie mogę, bo nie mam tak dobrze, że ktoś będzie mnie utrzymywał. Btw. jak tam ajfon?