Aktywne Wpisy
denwood +48
Mirko przestroga, pilnujcie co wciskacie w telefonie. Przez przypadek na kilka chwil wyłączyłem tryb samolotowy na wycieczce poza UE. Apki w tle musiały se coś zaciągnąć. Dobrze, że mechanizmy #play wykryły taki skok w rachunku i przyblokowali konto. Bo aż mi sie przypomniał rachunek 1960 zł z #orange , z czasów gdy minimalna krajowa była na 1100 zł, a telefony miały ekrany 4096 kolorów … thx #p4
Z drugiej strony to nawet
Z drugiej strony to nawet
nemo007 +158
Jako że mój kot uwielbia siedzieć wysoko i skakał po meblach szukając miejsca i dodatkowo nie wiedziałem gdzie postawić świeżo zrobiony drapak postanowiłem zrobić dla niego koci kącik i wyszło tak :-) dodam że z początku plan był żeby to zamalować na biało ale w takim surowym stanie roboczym wygląda to zdecydowanie dobrze więc zostawiam jak jest i jak widać kotu chyba też zatrybiło. koszt sądzę nieduży bo 100zł za deskę, wkręty,
Byłam dzisiaj z moimi serdecznymi kolegami @urs6 i @Kampala, którzy odwiedzili #wroclaw, w legendarnej już Vedze na Rynku.
Ten lokal (a konkretnie parter, o piętrze kiedy indziej) to jest jednak klasyka i solidność. Klimat jadłodajni z barem i smaki niedzielnego obiadu, wszystko w wersji wegańskiej. Tym razem wjechała pieczeń z seitana z sosem, kaszą gryczaną i surówkami. Wszystko bezbłędne, seitan delikatny i miękki, a porcja nie do przejedzenia, Kampala musiał pomóc ;). Za całość zapłaciłam 16zł.
Vega, oprócz dobrego jedzenia w klimacie obiadków u babci (jaglane zrazy, boczniaki a'la schabowy, seleryba po grecku, wegańskie gołąbki i wiele innych) w śmiesznych cenach, zachęca także świetną lokalizacją (dokładnie środek Rynku) i historią- w momencie otwarcia w ubiegłej epoce, była pierwszym w pełni wegetariańskim lokalem w Polsce; profil na wegański zmieniła kilka lat temu.
Absolutny klasyk i must visit dla każdego trawożercy- i nie tylko- odwiedzającego Wrocław.
Smak: 9/10
Klimat: 7/10 (i serduszko za historię)
Ceny: 10/10
+ domowe smaki
+ całkiem spory wybór
+ miła obsługa
- w godzinach obiadowych ciężko o miejsce
- dość nieprzewidywalne menu (pozycje na tablicy dopisywane, wykreślane, zaznaczane ptaszkami- a finalnie dopiero przy zamówieniu dowiadujesz się od uśmiechniętej pani, że ziemniaczki dopiero dochodzą; w sumie niby minus, ale +1 do domowego klimatu).
#weganizm #wegetarianizm #veganmay #roslinnywroclaw
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez moderatora
@Izaack: Mi smażony seitan trochę zbrzydł. Ten byłby absolutnie idealny w grzybowym sosie.... eh....
@susuke15: No to wiesz co masz robić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@heeidi: Przecież to 150g pieczeni xD ja nią samą się napchałam po korek.