Wpis z mikrobloga

@tlaziuk: Ok, w dobie falsyfikacjonizmu postaram się podać choć jeden przykład, który obali tę hipotezę. Nie jestem fizykiem, ale z tego, co mi wiadomo, na poziomie kwantowym pewne zjawiska dzieją się bez przyczyny, zupełnie spontanicznie. Jeśli chcesz, mogę poszukać jakieś konkretne przykłady, ale po obejrzeniu serialu. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@fnord23: Zasadniczo, z czysto naukowego punktu widzenia, to naszym światem rządzą prawa fizyki. Przed wielkim wybuchem nie wiadomo co było, i nigdy nie będzie wiadomo, bo prawa fizyki pozwalające nam odkrywać przeszłość, zaczęły istnieć wraz z wielkim wybuchem, więc używając ich nie da się stwierdzić co było wcześniej. W związku z czym, jeśli by założyć, że bóg istniał wcześniej, to nie można nic powiedzieć na temat jego powstania, bo istniał przed
@fnord23:

Argument kosmologiczny nie działa.


Żadna wersja argumentu kosmologicznego, którą znam nie zakłada, że "wszystko co istnieje musi mieć jakąś przyczynę". Ani wersja Platona, ani Arystotelesa, ani al-Ghazaliego, ani Maimonidesa, ani Akwinaty, ani Leibniza, ani Samuela Clarke'a. Możesz podać nazwisko jakiegoś filozofa, który tak twierdził?