Wpis z mikrobloga

@Niestabilny: Kanye głównie eksperymentuje i testuje. Potem się okazuje, że jak zwykle wyprzedził branżę i reszta będzie kopiować. Tak było z większością jego krążków.
  • Odpowiedz
@Niestabilny: Nie mówię że tak będzie, raz tylko przesłuchałem i to też tak na odpierdziel. Uwielbiam gościa, ale nie potrafię nie przyznać komuś racji gdy mówi, że większość jego twórczości jest dla większości ludzi być może wręcz asłuchalna xd
  • Odpowiedz
Uwielbiam gościa


@bvxtg: no ja też jestem jego fanem, ale albo cos jest dobre ,albo nie jest. Nie łykam wszystkiego co podpisane jest Kanye West. Przy Ye troche jestem zawiedziony, bo zamiast przecierać nowe szlaki to skręcił w stronę trapu. Nie moje klimaty niestety
  • Odpowiedz
@Niestabilny: To jest jego największa wada, że te albumy są zazwyczaj strasznie nierówne pod względem jakości. Weźmy za przykład takie TLOP - genialne IMO Wolves, w towarzystwie beznadziejnego jak dla mnie Feedback. On czasami zbyt mocno daje się ponieść swojemu ego
  • Odpowiedz
@Niestabilny: Fakt, RL też świetne jest. I podobne zdanie do Twojego mam co do tego nowego albumu, chociaż były z 2-3 nuty które mi siadły. Nie żebym je na repeacie puszczał, ale do playlisty może zawitają.
  • Odpowiedz
Ye troche jestem zawiedziony, bo zamiast przecierać nowe szlaki to skręcił w stronę trapu.


Pokaż mi tak dobrze zrobiony album pod względem produkcji w przeciągu ostatniego roku/dwóch, do którego Kanye nie przykładał ręki to przybije Ci piątkę.

btw. na "ye" nie ma ani jednego trapowego kawałka

tutaj masz trap

@Niestabilny:
2phonepiotrus - > Ye troche jestem zawiedziony, bo zamiast przecierać nowe szlaki to ...
  • Odpowiedz
@Niestabilny: Nie próbuję zmienić Twojego zdania tylko uświadomić Cię, że jaki by ten album nie był, to został genialnie wyprodukowany. Widzisz - nawet ciężko nazwać czym dokładnie jest ta muzyka, bo okazuje się, że Kanye czerpie z tylu gatunków, iż wskazanie tego właściwego jest dosyć problematyczne - choć ja w Yikes trapu nie słyszę.
  • Odpowiedz
@2phonepiotrus: No co prawda to prawda, wykreował on w zasadzie własny podgatunek. I w jakikolwiek projekt się nie zaangażuje jako producent to jest on niczym Midas. Chyba nikt nie ma co do tego wątpliwości.
  • Odpowiedz